Zabezpieczenie COP 24 "od kuchni"
Dziennie kilka tysięcy policjantów ze Śląska i spoza województwa dba o bezpieczeństwo podczas Szczytu Klimatycznego. Bardzo ważnym było zapewnienie odpowiednich warunków bytowych dla mundurowych. Policjanci na co dzień pełniący służbę poza woj. śląskim, a skierowani do zabezpieczenia, zostali zakwaterowani w hotelach. Pełniący służbę w terenie otrzymują również ciepłe posiłki.
W zabezpieczeniu szczytu klimatycznego w Katowicach i na całym Śląsku udział bierze dziennie kilka tysięcy policjantek i policjantów. Są to mundurowi zarówno z garnizonu śląskiego, jak również z innych województw. Pełnią oni ciężką służbę 24 godziny na dobę, często na mrozie, czy w deszczu. Niezmierne ważne jest więc, aby po pracy mogli odpocząć w godnych warunkach i posilić się gorącym jedzeniem. Zapewnienie policjantom odpowiednich warunków bytowych, czyli zakwaterowania i wyżywienia, było jednym z priorytetowych zadań logistycznych dowódców.
Policjanci na co dzień pełniący służbę poza woj. śląskim, a skierowani do zabezpieczenia, zostali zakwaterowani w hotelach. Stróże prawa mają również zapewnione pełne wyżywienie. W dniach pełnienia służby 2 posiłki mundurowi otrzymują w hotelach, a 1 na służbie. W odległości niespełna 2 km od centrum COP 24, w stołówce uniwersyteckiej, policjanci w trakcie służby mogą zjeść ciepły posiłek. W miejsce to mundurowi są przewożeni w trakcie przerwy w służbie. Drugi taki punkt funkcjonuje w kasynie KWP w Katowicach. Żaden z posiłków nie jest tzw. „suchym prowiantem”. Ponadto policjanci z garnizonu śląskiego, którzy co najmniej 4 godziny czasu służby pełnią „w terenie”, również otrzymują ciepły posiłek.