Policjanci zatrzymali seryjnego podpalacza - straty kilkaset tysięcy złotych
Policjanci z powiatu oleśnickiego zatrzymali 29-latka podejrzanego o szereg podpaleń na terenie miasta i gminy Bierutów. Jak ustalili funkcjonariusze mężczyzna na przestrzeni 3 ostatnich lat podpalał przypadkowe obiekty, powodując straty sięgające kilkuset tysięcy złotych. Płonęły kontenery, pustostany, budynki gospodarcze i bale ze słomy. Mężczyzna usłyszał już 11 zarzutów dotyczących podpaleń, ale śledczy w dalszym ciągu sprawdzają czy nie ma on na swoim koncie jeszcze innych tego typu zdarzeń. O dalszym losie zatrzymanego zdecyduje teraz sąd.
Od 2016 roku bierutowska policja odnotowała kilkanaście podpaleń na terenie miasta i gminy. Do zdarzeń dochodziło w nocy. Spłonęły kontenery na śmieci, kilka budynków gospodarczych - w jednym spłonął również samochód, pustostany oraz bale ze słomy. Mimo upływu czasu policjanci w dalszym ciągu analizowali przypadki podpaleń, aby ustalić sprawcę. Każdorazowo przeprowadzane były oględziny tych miejsc, zabezpieczano ślady, sprawdzano monitoring, przesłuchiwano świadków. Każda informacja, która docierała do policji, była rzetelnie i skrupulatnie sprawdzana.
Policjanci analizując zgromadzone w tej sprawie informacje wytypowali osobę, która mogła mieć związek z podpaleniami. Funkcjonariusze zatrzymali 29 - letniego podpalacza. Mężczyzna był zaskoczony wizytą policjantów.
Na podstawie obszernego materiału dowodowego, policjanci przedstawili mężczyźnie 11 zarzutów podpaleń. Mieszkaniec powiatu oleśnickiego przyznał się do popełnionych przestępstw. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Sprawa ma charakter rozwojowy. Śledczy sprawdzają, czy mężczyzna może mieć związek z innymi podpaleniami na terenie gminy Bierutów.
(KWP we Wrocławiu / mg)