Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nie dajmy się złowić na „policjanta”

Data publikacji 21.12.2018

O oszustwach metodą na „policjanta” zostało już powiedziane i napisane właściwie wszystko. Mimo wysiłków policjantów prowadzących różne kampanie edukacyjne i informacyjne o tym jak ustrzec się oszustów, w dalszym ciągu istnieją osoby, które ulegają manipulacji przestępców. Oszczędności życia stają się ich łatwym łupem. Nie przekazujmy nikomu swoich pieniędzy!

Dzwonią i podają się za policjantów. Najczęściej wysoko postawionych oficerów Centralnego Biura Śledczego Policji. Cel rozmowy jest jeden- stworzyć takie mechanizmy merytoryczne i psychologiczne, aby po drugiej stronie słuchawki rozmówca miał przekonanie nie tylko, że dzwoni prawdziwy glina, ale, że jest to jedyna osoba, która może uratować nasze oszczędności. Stąd wymyślone, ale za razem przemyślane historie o tym, że wokół nas działa zorganizowana grupa przestępcza, która za chwile przejmie nasze pieniądze. Że w zmowie z tą grupą są także pracownicy palcówek bankowych i pocztowych. Żeby absolutnie nikogo o tym fakcie nie informować. Częstym momentem uwiarygadniającym fakt, że może chodzić o prawdziwego policjanta jest prośba ze strony oszustów, aby zadzwonić na numer 112 i potwierdzić, że to nie jest przekręt. Problem polega na tym, że osoby, które chcąc to sprawdzić nie rozłączają się i dzwonią nie na rzeczywisty numer 112, tylko bezpośrednio do oszustów. Nabierając przekonania, że przed momentem rozmawiali z prawdziwym policjantem łapią się w pułapkę, która drogo kosztuje. Później idzie jak z płatka. Przelew oszczędności życia na konto przestępców. I w wielu sytuacjach nie pomaga nawet głos rozsądku ze strony pracownika banku czy poczty. Bo przecież ma się zapewnienie od dzwoniącego, że te osoby także są uwikłane w proceder.

Są to najczęściej osoby starsze. Ale zdarza się, że na wymyśloną historię z policjantem daje się także nabierać pokolenie 20 czy 30-latków. Tylko w 2018 roku łupem oszustów padło ponad milion złotych, które straciło łącznie 25 Lubuszan.

Za realizacji klipu dziękujemy Poczcie Polskiej, która włączyła się w działania profilaktyczne.

Nie dajmy się oszukać! Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy!

 

Opracował: nadkomisarz Marcin Maludy

realizacja filmu: starszy sierżant Mateusz Sławek

aspirant sztabowy Tomasz Roszko

 

 

Powrót na górę strony