"Znaleźli" siatkę i rury
Dzięki czujności mieszkanki osiedla Batalionu Parasol, dwaj mężczyźni kradnący rury kanalizacyjne z pobliskiej budowy wpadli nad ranem w ręce policjantów z Woli. Jeden trafił do izby wytrzeźwień, drugi do policyjnego aresztu. Zaś funkcjonariusze z Bielan zatrzymalii dwóch mężczyzn wywożących kilkadziesiąt metrów siatki ogrodzeniowej z działki przy ulicy Nocznickiego. 58-letni Maciej C. i 51-letni Zbigniew S. noc spędzili w areszcie.
Policjanci z Woli zostali powiadomieni przez mieszkankę bloku przy ul. Batalionu Parasol, że ze swojego okna wypatrzyła dwóch mężczyzn siłujących się z rurami kanalizacyjnymi na pobliskiej budowie. Z jej relacji wynikało, że podejrzani właśnie załadowali wózek i planują odjechać. Oficer dyżurny natychmiast wysłał patrol. Już po chwili zaskoczonym mężczyznom drogę zajechali policjanci. 46-letni Mirosław C. i dwa lata młodszy Michał B. tłumaczyli się, że elementy te znaleźli przy budynku obok. Jeden ze sprawców miał przy sobie śrubokręt i kombinerki, które wykorzystywali podczas kradzieży. Michał C. z wynikiem 2,5 promila alkoholu we krwi został odwieziony do izby wytrzeźwień, a jego kolega mając promil został w policyjnym areszcie.
W pobliżu działek przy ulicy Nocznickiego bielańscy wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn, pchających wózki, na których znajdowało się kilkadziesiąt metrów siatki ogrodzeniowej. 58-letni Maciej C. i 51-letni Zbigniew S. twierdzili, że znaleźli siatkę w pobliżu ogródków działkowych. Przestępcy mieli ze sobą brzeszczoty, klucze, noże, kombinerki i obcęgi. W trakcie przesłuchania jeden z mężczyzn przyznał, że wraz z kolegą ukradli ogrodzenie z jednej z działek. Siatkę chcieli sprzedać w punkcie skupu złomu.
Sprawcy odpowiedzą za kradzież. Grozi im do 5 lat więzienia.