Ponad 300 gramów marihuany, broń, granaty
Policjanci z Gródka zabezpieczyli ponad 300 gramów marihuany oraz amunicję, granty i broń palną. To wszystko należało do 30-letniego mieszkańca gminy Gródek. Mężczyzna trafił do szpitala, gdyż będąc pod wpływem narkotyków i alkoholu spowodował wypadek uderzając w drzewo.
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, w minioną sobotę, został powiadomiony o mężczyźnie, prawdopodobnie uczestniku zdarzenia drogowego, który trafił do szpitala. Policjanci ustalili, że 30-latek był pod wpływem narkotyków i alkoholu. Informacja ta natychmiast trafiła do mundurowych z Gródka, gdyż na terenie gminy Gródek mieszkał mężczyzna. Mundurowi jadąc do miejsca zamieszkania 30-latka zauważyli znajdujący się przy drodze uszkodzony pojazd. Po sprawdzeniu okazało się, że auto należy do mężczyzny przebywającego w szpitalu. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że kierowca nie dostosował prędkości do panujących warunków, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu uderzając z w drzewo.
Pracujący nad sprawą mundurowi, w miejscu zamieszkania 30-latka, zabezpieczyli 2 gramy suszu roślinnego, który po wstępnym badaniu narkotesterem okazał się marihuaną. Funkcjonariusze ustalili także, że mężczyzna może jeszcze przechowywać narkotyki pod innym adresem. Ich przypuszczenia potwierdziły się. Tym razem mundurowi zabezpieczyli ponad 300 gramów marihuany oraz blisko 550 sztuk amunicji różnego typu, 3 granaty, pocisk artyleryjski oraz broń palną. Policjanci będą teraz sprawdzać skąd pochodziły zabezpieczone przedmioty oraz narkotyki. Zgodnie z kodeksem karnym każdy kto posiada broń palną, bez wymaganego zezwolenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 8. 30-latek za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem.
(KWP w Białymstoku / ig)