Fałszywy wnuczek i policjanci w rękach policjantów
Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie 56-latek, zatrzymany przez policjantów z komisariatu I w Chorzowie i Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Mężczyzna podejrzany jest o udział w oszustwie metodą „na wnuczka”. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 8 lat więzienia. Przypominamy: Nie dawajmy pieniędzy osobom, których nie znamy! Kryminalni z V Komisariatu Policji w Krakowie zatrzymali z kolei dwóch fałszywych policjantów.
W grudniu do Komisariatu Policji I w Chorzowie zgłosiła się 86-letnia mieszkanka miasta, która poinformowała, że padła ofiarą oszusta podającego się za jej wnuczka. Niestety kobieta zdążyła przekazać mu już kilkanaście tysięcy złotych. Sprawą zajęli się kryminalni z chorzowskiej „jedynki”. Dzięki współpracy z kryminalnymi z Komendy Wojewódzkiej w Katowicach niespełna miesiąc po zdarzeniu namierzyli i zatrzymali sprawcę, którym okazał się 56-letni mieszkaniec Bytomia. Jak się okazało, mężczyzna chwile wcześniej w podobny sposób oszukał mieszkankę Zabrza. Ta kobieta może jednak mówić o dużym szczęściu, gdyż dzięki akcji mundurowych, wszystkie jej pieniądze zostały odzyskane.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Na wniosek policji i prokuratury chorzowski sąd, po zapoznaniu się z zebranym materiałem dowodowym, zastosował wobec 56-latka tymczasowy areszt na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 8 lat więzienia.
Pracujący przy tej sprawie policjanci szczegółowo wyjaśniają wszystkie okoliczności. Niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Przypominamy:
- nie przekazujmy żadnych pieniędzy osobom, które telefonicznie podają się za członków rodziny lub proszą o przekazanie ich poprzez osoby pośredniczące;
- nie reagujmy pochopnie na hasło: syn, wnuczek, siostrzenica potrzebują pomocy finansowej, gdy tylko usłyszymy głos w słuchawce;
- sprawdźmy, czy dzwoniący jest prawdziwym krewnym, np. poprzez skontaktowanie się z innymi członkami rodziny. Warto zadzwonić bezpośrednio do tych osób i sprawdzić. Nie wahajmy się do nich zadzwonić i sprawdzić, czy przedstawiona sytuacja ma miejsce. Lepiej wykonać jeden telefon więcej, niż stracić swoje oszczędności i przekazać je przestępcom.
Zalecamy stosowanie zasady ograniczonego zaufania wobec nieznajomych. Pamiętajmy także, aby nie udzielać przez telefon żadnych informacji dotyczących danych personalnych, numerów kont bankowych i haseł do nich. Nie opowiadajmy nieznajomym o swoich planach życiowych, czy o członkach rodziny.
O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast poinformujmy Policję, korzystając z numeru alarmowego 112. Nie obawiajmy się, że alarm może okazać się fałszywy. Zadbajmy sami o nasze bezpieczeństwo!
***
Do zdarzenia doszło kilka dni temu w Podgórzu. Mieszkańcy województwa śląskiego zostali zatrzymani przez policjantów „na gorącym uczynku", gdy przyjechali odebrać od swej ofiary kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Oszuści działali według znanego już scenariusza. Jeden z nich zadzwonił na telefon stacjonarny seniora. Przedstawił się jako funkcjonariusz CBŚP i poinformował o prowadzeniu tajnej akcji przeciwko hakerom, którzy włamują się na prywatne konta i defraudują z nich pieniądze. Jednocześnie zapewnił, że jedyną możliwością ochrony przed utratą oszczędności zgromadzonych na rachunku bankowym jest przekazanie pieniędzy stróżom prawa.
Początkowo pokrzywdzony uwierzył w przedstawioną historię i następnego dnia umówił się na przekazanie środków finansowych w „depozyt” .Na szczęście, zanim do tego doszło, zadzwonił do Komisariatu Policji V w Krakowie. Oficer dyżurny Policji nie miał wątpliwości, że mężczyzna padł ofiarą przestępstwa, o czym niezwłocznie powiadomił funkcjonariuszy służby operacyjnej. Kryminalni przygotowali zasadzkę, w wyniku której zatrzymali dwóch młodych oszustów.Śledczy z wydziału do Walki z Przestępczością przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Krakowie przedstawili zatrzymanym zarzuty oszustwa (art.286§1KK). Podejrzanym grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Katowicach, KWP w Krakowie / ig)