Areszt dla mężczyzny, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i chciał potrącić policjantów
Sąd tymczasowo aresztował mężczyznę podejrzanego o to, że kierując samochodem dopuścił się czynnej napaści na policjantów. Sprawca chcąc uniknąć kontroli drogowej ruszył swoim pojazdem w kierunku policjantów, którzy w ostatniej chwili odskoczyli unikając potrącenia. Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło na terenie Ołbina, gdzie wrocławscy policjanci w trakcie nocnego patrolu zwrócili uwagę na osobowego opla. Stróże prawa postanowili sprawdzić samochód, którym poruszało się dwóch młodych mężczyzn. Pomimo wyraźnych sygnałów do zatrzymania, zaczęli oni uciekać, wjeżdżając w podwórka. Rozpoczął się wówczas policyjny pościg, w trakcie którego kierujący wpadł w poślizg i doprowadził do kolizji z innymi zaparkowanymi pojazdami. Wówczas policjanci zajechali im drogę. Natomiast drugi radiowóz, który włączył się w pościg, zatrzymał się tuż obok drzwi kierującego, uniemożliwiając mu wyjście. Gdy policjanci podeszli do auta, pojazd gwałtownie ruszył tyłem ich w stronę. Stróże prawa zdążyli odskoczyć. Wtedy oddali strzały z broni służbowej w celu zatrzymania samochodu. Kierowca z przestrzelonymi oponami przejechał jeszcze kilkadziesiąt metrów i podjął próbę ucieczki pieszo. Jeden z mężczyzn został od razu zatrzymany przez policjantów, natomiast drugi trafił w ich ręce kilka godzin po zdarzeniu. Obecnie nadal wyjaśniane są okoliczności tego zdarzenia.
Wobec zatrzymanego 35 - latka sąd zastosował już tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP we Wrocławiu / tb)
