Mając 4 promile wjechał na przystanek tramwajowy
Nietrzeźwy kierujący citroenem wjechał na przystanek i zablokował ruch tramwajowy. Okazało się że był kompletnie pijany. W urządzeniu do pomiaru niemalże zabrakło skali. Wynik wskazał ponad 4 promile alkoholu w organizmie 39-latka.
7 lutego 2019 roku około godziny 18:30 dyżurny łódzkiej komendy policji został powiadomiony, że na ul. Zgierskiej przy ul. Pasiecznej doszło do zablokowania ruchu tramwajowego przez stojący częściowo na przystanku, częściowo na torowisku samochód osobowy. Dyżurny natychmiast w rejon zgłoszenia zadysponował patrol drogówki. W tym czasie motorniczy wyczuwając woń alkoholu od kierującego autem, zabrał mu kluczyki od citroena. Mundurowi, którzy przyjechali na miejsce próbowali ustalić przebieg zdarzenia. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że jechał ulicą Zgierską w kierunku centrum Łodzi i do końca nie wie jak to się stało, że zamiast jezdnią pojechał po przystanku komunikacji miejskiej. Pamiętał jednak, że tego dnia spożywał alkohol. Funkcjonariusze zbadali trzeźwość 39-latka. Na alcosensorze zabrakło skali. Wynik wskazywał, że w organizmie mężczyzny było ponad 4 promile alkoholu. Z uwagi na ten pomiar policjanci wykonali badanie stanu trzeźwości na urządzeniu o większym spektrum skali. Alcomat wskazał 4,2 promila.
Mundurowi zabezpieczyli na parkingu strzeżonym auto, a kierującemu zatrzymali prawo jazdy. Teraz 39-latek za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu długoletni zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna i kara do 2 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Łodzi / mw)