Gdy rowerzysta dmuchnął w alkomat, zabrakło skali pomiarowej
Data publikacji 21.02.2019
Wczoraj wieczorem funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Solcu – Zdroju pełnili służbę na terenie gminy Nowy Korczyn. Podczas patrolu zauważyli cyklistę jadącego na nieoświetlonym rowerze. W związku z faktem, że było już ciemno, postanowili interweniować. W trakcie rozmowy wyczuli, że brak oświetlenia to nie jedyny problem 40 – latka. Kiedy zbadali jego stan trzeźwości, w policyjnym urządzeniu zabrakło skali pomiarowej. Za popełnione wykroczenie mężczyzna po wytrzeźwieniu poniesie konsekwencje.
Podczas służby policjanci szczególną uwagę zwracają na niechronionych uczestników ruchu drogowego jakimi są piesi i rowerzyści. Wczoraj, w gminie Nowy Korczyn soleccy policjanci zauważyli cyklistę jadącego na nieoświetlonym rowerze. Jazda po zmroku na rowerze niewyposażonym w sprawne oświetlenie stanowi zagrożenie dla cyklisty jak i dla innych użytkowników ruchu. Stróże prawa postanowili interweniować. W trakcie rozmowy wyczuli, że „brak świateł” to nie jedyny problem 40 – letniego rowerzysty. Kiedy funkcjonariusze sprawdzili jego stan trzeźwości, w policyjnym urządzeniu zabrakło skali pomiarowej. Wyskalowane na pomiar do 4 promili urządzenie wskazywało wynik powyżej tej wartości. Policjanci wykonali jeszcze dwa badania, ale żadne z nich nie wskazało ostatecznego wyniku. Zapadła decyzja, żeby rowerzystę poddać badaniu na urządzeniu w jednostce Policji. Tam alkomat wykazał, że 40 – latek ma w organizmie ponad 4,24 promila alkoholu.
Wieczorna jazda mężczyzny mogła doprowadzić do tragedii, dzięki właściwej reakcji mundurowych 40-latek trafił pod opiekę rodziny, a po wytrzeźwieniu odpowie za swoje zachowanie.
Opr. TP
Źródło: KPP w Busku – Zdroju