Policjant po służbie uratował mężczyznę
Policjant po służbie uratował mężczyznę, który dostał silnego ataku epilepsji siedząc na ławce przed centrum handlowym we Wrocławiu. Funkcjonariusz wezwał pogotowie ratunkowe i sam przystąpił do udzielania pomocy przedmedycznej. Poszkodowany odzyskał przytomność po ok. 15 min. Został przekazany pod opiekę pogotowia ratunkowego. Okazało się, że mężczyzna choruje na epilepsję od 15 lat. Na szczęście nic już mu nie zagraża.
Tuż przed godziną 19:00 policjant, który akurat robił zakupy w jednym z centrów handlowych we Wrocławiu, zauważył siedzącego na ławce mężczyznę, który miał drgawki. Podszedł do niego, by zapytać czy nie potrzebuje pomocy. Mężczyzna nie reagował na słowa mówione w jego kierunku. Miał silne drgawki mogące świadczyć o epilepsji. Funkcjonariusz wezwał pogotowie ratunkowe i sam zaczął udzielać mu pomocy przedmedycznej. Po chwili dołączył do niego pracownik pobliskiego sklepu. Po około 15 minutach mężczyzna odzyskał przytomność. Powiedział, że od 15 lat choruje na epilepsję. Kilka minut później na miejscu pojawili się ratownicy medyczni, którzy przewieźli chorego do szpitala.
(KWP we Wrocławiu/ rk)