Policjanci ratują topielców
W czasie minionego weekendu dolnośląscy policjanci dwukrotnie interweniowali ratując życie tonących. Funkcjonariusze wyciągnęli z wody trzy osoby. 33-letnia kobieta i 59-letni mężczyzna, którzy w Miliczu spadli z mostu do rzeki byli nietrzeźwi. Trzecią poszkodowaną była 75-letnia starsza pani.
Oficer dyżurny komendy w Miliczu został powiadomiony przez mieszkańców, że dwie osoby spadły z mostu do rzeki. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce wskoczyli do wody i razem ze świadkami zdarzenia bezpiecznie doholowali poszkodowanych do brzegu. Chwilę wcześniej kobieta i mężczyzna stojąc na moście niebezpiecznie wychylili się za barierkę, co spowodowało upadek. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Jak się okazało, poszkodowani - 33-letnia kobieta i 59-letni mężczyzna - byli nietrzeźwi. Badanie zawartość alkoholu w ich organizmach wykazało blisko 2,5 promila.
Kolejne zdarzenie miało miejsce w Oławie. Oficer dyżurny tamtejszej jednostki został telefonicznie powiadomiony, że w okolicy śluzy na Odrze, w wodzie, znajduje się człowiek. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce razem ze strażakami zauważyli postać płynącą na plecach. Pokrzywdzona nie dając oznak życia płynęła w odległości pięciu metrów od stromego betonowego brzegu. Funkcjonariusze wspólnie ze strażakami rozpoczęli akcję ratowniczą, rzucili liny z kołami ratunkowymi. Jeden ze strażaków zszedł ze skarpy do wody i uchwycił poszkodowaną. Wspólnymi siłami ratownicy wyciągnęli na brzeg starszą panią. Kobieta oddychała, lecz nie było można nawiązać z nią żadnego kontaktu. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które zabrało 75-letnią poszkodowaną do szpitala.
W takich sytuacjach, tylko dzięki natychmiastowej reakcji świadków - zawiadomienia służb ratowniczych można uratować ludzkie życie.