Mundurowi wraz z przechodniami udaremnili próbę samobójczą
Do niezwykle trudnej interwencji doszło na moście w Sochaczewie. Odpowiedzialność była ogromna, bo chodziło o ludzkie życie. Mężczyzna, który chciał popełnić samobójstwo trafił pod opiekę lekarzy. Policjanci dziękują mężczyznom, którzy udzielili im pomocy.
W nocy z wtorku na środę policjanci z sochaczewskiej komendy dostali informację, że mężczyzna chce popełnić samobójstwo skacząc z mostu do Bzury. Na ratunek desperatowi ruszyli natychmiast policjanci z Referatu Patrolowo-Interwencyjnego. Chwilę później byli już na miejscu.
Mężczyzna stał już po zewnętrznej stronie barierek zabezpieczających. Był zdenerwowany i zagroził policjantowi, że jeśli będzie się do niego zbliżał to rzuci się z mostu do rzeki. Co jakiś czas odchylał się od barierki. Funkcjonariusze wykazali się wyjątkowym opanowaniem. Jeden z nich próbował mężczyznę uspokoić i odwieść od zamiaru odebrania sobie życia. W tym czasie jego partnerka z patrolu podeszła niezauważona do mężczyzny, chwyciła go za rękę i przyciągnęła do barierki. Kilka sekund później mężczyzna był trzymany przez policjantów, lecz pewnym momencie puścił barierkę i zdjął nogi z mostu. Postawny mieszkaniec Sochaczewa zawisł nad rzeką, lecz w dalszym ciągu był przytrzymywany przez mundurowych.
Policjanci dostali wsparcie ze strony dwóch osób, które obserwowały interwencję. Już we czwórkę wciągnęli desperata na most i wezwali pogotowie. 27-latek w asyście Policji został przewieziony do szpitala, gdzie otrzymał fachową pomoc.
Sytuacja była bardzo niebezpieczna, a o życiu mężczyzny decydowały sekundy. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i sochaczewianin trafił pod opiekę lekarzy. Chcielibyśmy podziękować mężczyznom, którzy udzielili pomocy naszym policjantom pomocy w uratowaniu 27-latka.
Autor: mł. asp. Agnieszka Dzik