Areszty wobec fałszywych funkcjonariuszy CBŚ
Mokotowscy kryminalni zatrzymali 32-letnią Anitę B. i 44-letniego Artura R. oraz odzyskali część pieniędzy pochodzących z oszustwa „na policjanta”. Zatrzymani mieli przy sobie telefony komórkowe, kilka kart SIM oraz podrobione odznaki policyjne. Podejrzani podawali się za funkcjonariuszy CBŚ. Na chwilę obecną oboje usłyszeli zarzuty wyłudzenia około 13.000 zł od 82-letniej mieszkanki Warszawy. Na wniosek policjantów i prokuratora mokotowski sąd aresztował ich na 3 miesiące. Grozi im kara do 8 lat więzienia.
Kryminalni wiedzieli, że 32-letnia kobieta ze swoim o 12 lat starszym wspólnikiem mogą dopuszczać się oszustw na tzw. policjanta. Kobieta przedstawiała się jako Anna Kowalczyk z CBŚ, mężczyzna natomiast podawał się za Artura Nowaka.
Pracując nad sprawą, funkcjonariusze ustalili operacyjnie, że oszuści próbowali wyłudzić pieniądze od jednej z mieszkanek Mokotowa. Anita B. i Artur R. spotkali się w rejonie Placu Unii Lubelskiej. Razem wsiedli do volkswagena polo i pojechali w rejon jednego z banków, gdzie mieli odebrać pieniądze. Mężczyzna poinformował poszkodowaną o tym, że ktoś posłużył się jej dokumentami i wziął na nią kredyt. Przez to może ona stracić wszystkie pieniądze, które ma w banku. Wystraszona kobieta zgodziła się na współpracę. Podała, gdzie ma konto oraz jakimi środkami finansowymi dysponuje. Po czym, na polecenie fałszywych funkcjonariuszy, pojechała do jednego z banków po gotówkę. Tam została jednak przekonana przez pracowników, że ktoś próbuje ją oszukać i w rezultacie nie doszło do przekazania pieniędzy.
To jednak nie zniechęciło podejrzanych. Przesiedli się do fiata punto i przemieścili się pod adres, gdzie mieszkała 82-latka, która już wcześniej została wciągnięta w spirale oszustwa. Kobieta usłyszała dokładne tę samą historię. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że tym razem 32-latka, skutecznie wyłudziła od pokrzywdzonej około 13.000 zł. Starsza pani przekazała jej pieniądze przed drzwiami swojego mieszkania.
Kryminalni pracujący nad sprawą zatrzymali podejrzanych na warszawskich Bielanach, kiedy jechali fiatem punto. Podczas przeszukania samochodu oraz ich mieszkań policjanci znaleźli i zabezpieczyli pieniądze w kwocie około 5000 zł, dwa telefony komórkowe, całe i połamane karty SIM oraz fałszywą odznakę policyjną. Ponadto kobieta miała przy sobie woreczek z amfetaminą.
Oboje trafili do policyjnych aresztów. Po zebraniu materiału dowodowego, w tym zeznań osób pokrzywdzonych przedstawiono im zarzuty oszustwa. 32-latka dodatkowo odpowie za posiadanie narkotyków. Na wniosek policjantów i prokuratora mokotowski sąd zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci aresztów. Teraz mogą zostać skazani na karę nawet 8 lat więzienia.
(KSP/ rk)