Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Podziękował policjantom za uratowanie życia

Data publikacji 15.03.2019

Policjantów z Kołobrzegu niespodziewanie odwiedził starszy pan, który chciał osobiście podziękować mundurowym za uratowanie życia. To miła niespodzianka dla mundurowych, którzy byli zaskoczeni tą wizytą. Podkreślali, że dla nich najważniejsze jest przede wszystkim to, że mogli skutecznie pomóc.

Przypomnijmy, na początku roku dyżurny kołobrzeskiej komendy odebrał zgłoszenie o tym, że samochód miał uderzyć w kilka zaparkowanych pojazdów. Na miejsce jako pierwszy dojechał patrol Ogniwa Patrolowo Interwencyjnego w składzie sierż.szt. Stanisław Malepszak i sierż. Roger Ćwieląg. Zgłaszający zdarzenie powiedział, że kierowca peugeota prawdopodobnie nie żyje, nie mógł go wyciągnąć z pojazdu. Mundurowi natychmiast podeszli do tego samochodu. Za kierownicą, w zniszczonym aucie, siedział mężczyzna. Nie miał zewnętrznych obrażeń, ale był nieprzytomny. Tętno ani oddech były niewyczuwalne.

Policjanci wezwali pogotowie i natychmiast przystąpili do resuscytacji, którą prowadzili do przyjazdu straży pożarnej oraz karetki. Mundurowi zaznaczyli, że to była walka z czasem, gdyż  utrudnione było wydostanie mężczyzny z pojazdu, z którego wydobywał się dym, a i sama resuscytacja trwa kilkanaście minut. W finale doprowadziła ona do przywrócenia funkcji życiowych mężczyzny. Jak ustalili funkcjonariusze kierowca stracił przytomność w trakcie jazdy samochodem, taranując sześć zaparkowanych aut. Na szczęście nikt inny w tym zdarzeniu nie ucierpiał. Po przybyciu karetki pogotowia mężczyznę przekazano ratownikom medycznym, którzy po badaniach stwierdzili przywrócenie czynności życiowych. Mężczyznę przewieziono do szpitala. Tylko szybka i fachowa pomoc przedmedyczna wykonana przez policjantów, tak naprawdę uratowała życie tego człowieka. Ich profesjonalizm pozwolił na przewrócenie czynności życiowych mężczyzny.

Niespodziewana wizyta seniora była miłym zaskoczeniem dla policjantów, którzy w rozmowie z uratowanym mężczyzną podkreślali, że najważniejsze jest to, że ich pomoc okazała się skuteczna i że starszy pan czuje się dobrze i dochodzi teraz do pełni sił.

 

asp. Tomasz Kwaśnik/AG

Powrót na górę strony