Policjant w czasie wolnym od służby zareagował na agresję na drodze
Policjantem jest się nie tylko w trakcie służby, ale również poza nią. Doskonałym przykładem na potwierdzenie tych słów jest postawa funkcjonariusza Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Kutnie, który w czasie wolnym od służby zatrzymał sprawcę przestępstwa. Sytuacja dotyczyła agresji na drodze. Jeden kierowca uderzył drugiego za to, że ten wcześniej podczas manewru zachował się w jego ocenie niewłaściwie.
Do zatrzymania doszło 21 marca br. w Zgierzu. Na jednym ze skrzyżowań policjant będący poza służbą był świadkiem, jak ze stojącego przed nim samochodu marki Mazda wysiadł kierowca i podszedł do znajdującego się na sąsiednim pasie kierowcy skody. Otworzył drzwi i uderzył mężczyznę siedzącego za kierownicą w twarz, po czym wsiadł szybko do swojego auta i odjechał.
Widząc to policjant po upewnieniu się czy pokrzywdzony nie potrzebuje pomocy, ruszył za nim. Kierowca mazdy zatrzymał się w związku z nadawanym sygnałem czerwonym na kolejnym skrzyżowaniu. Policjant włączając światła awaryjne w swoim samochodzie podszedł do niego okazał legitymację służbową, przedstawił się i polecił zjechać we wskazane miejsce bezpieczne. Mężczyzna wykonał polecenie policjanta, który o całym zajściu poinformował dyżurnego dzwoniąc na numer alarmowy.
Na miejsce został wysłany patrol umundurowany. Okazało się, że powodem chuligańskiego zachowania kierowcy było wcześniejsze również nieodpowiednie zachowanie się kierowcy mazdy, który chciał zmienić pas ruchu niezgodnie z przepisami i nie został wpuszczony na pas przez kierowcę skody co wywołało w nim agresję. Okazało się również, że kierowca skody nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
(KWP w Łodzi / mg)