Koszalińscy policjanci rozbili gang samochodowy
Policjanci z Zespołu do Walki z Przestępczością Samochodową Sekcji Kryminalnej Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie rozbili gang samochodowy. Do zatrzymań doszło w wyniku rozpoznania operacyjnego środowiska złodziei samochodowych i dzięki współpracy funkcjonariuszy województw pomorskiego i zachodniopomorskiego. Wszystko zaczęło się od kradzieży VW Passata.
W poniedziałek do Komendy przybył obywatel Holandii zgłaszając kradzież samochodu, który pozostawił na parkingu niestrzeżonym przy ul. Podgrodzie w Koszalinie. W chwili przyjmowania zgłoszenia, policjanci z "samochodówki" ustalili, w którym miejscu znajduje się skradzione auto, a nawet, w które miejsce ma być dostarczone i jaki samochód je "ubezpiecza".
Dyżurny koszalińskiej jednostki na przewidywaną trasę przejazdu skierował, zarówno oznakowane jak i nieoznakowane radiowozy, oraz skontaktował się z dyżurnym Słupska, gdzie w miejscowości Człuchy znajdowała się "dziupla". Podjęto decyzję o przygotowaniu zasadzki. W momencie wprowadzania Passata na posesję Policjanci zatrzymali dwóch złodziei 24-letniego Daniela Z., oraz 23-letniego Andrzeja Sz. "Ubezpieczający" Marcin Z., widząc to zaczął uciekać swoim samochodem leśnymi drogami, po krótkim pościgu również został schwytany.
Na terenie posesji należącej do 28-letniego Romana B. funkcjonariusze oprócz VW odnaleźli jeszcze dwa samochody: Audi A6 i Audi A4. Wszystkie auta skradziono w Koszalinie.
Właścicielowi "dziupli" przedstawiono zarzut paserstwa, za co grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat. Pozostali mężczyźni odpowiedzą za kradzież z włamaniem, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Policja prowadzi dalsze czynności mające na celu sprawdzenie, czy zatrzymana grupa ma na swoim koncie kradzieże innych pojazdów, oraz jak długo działała. Nie wyklucza się zatrzymań innych osób.