Policja walczy z korupcją
Śląscy policjanci z Wydziału dw. z Korupcją KWP w Katowicach, realizując jednocześnie dwie sprawy, zatrzymali trzech mężczyzn, którzy powołując się na wpływy w instytucjach państwowych - prokuraturze i służbach specjalnych - wyłudzali łapówki od osób podejrzanych w sprawach paliwowych, w zamian za zwolnienie z aresztu, bądź uniknięcie tymczasowego aresztowania.
W pierwszej sprawie - współpracując z Prokuraturą Apelacyjną w Katowicach - śląscy "antykorupcyjni" zatrzymali 57-letniego mieszkańca Tychów, który przedstawiając się jako wysoki rangą funkcjonariusz służb specjalnych, zażądał od podejrzanego w sprawie paliwowej, prowadzonej pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Katowicach, pieniędzy w kwocie 100.000 zł (z czego otrzymał połowę), jako łapówki za zwrot zabezpieczonego mienia i zapewnienie, że nie zostanie zatrzymany do prowadzonej sprawy. Jak ustalili policjanci, zatrzymany tyszanin w 2004 r., działając w podobny sposób, zażądał także łapówki w wysokości 1.000.000 euro od rodziny tymczasowo aresztowanego przez sąd w Zielonej Górze do sprawy paliwowej i usiłował skraść 500.000 zł, które, jako "ratę" łapówki przyniosła na spotkanie żona aresztowanego.
W drugiej sprawie, działając pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn: 52-latka z Małopolski i 43-letniego mężczyznę z Mysłowic, którzy powołując się na wpływy w katowickiej prokuraturze, wyłudzili od przyjaciółki tymczasowo aresztowanego - również w sprawie paliwowej - kwotę 280.000 zł. I w tym przypadku pieniądze, według zapewnień podejrzanych, miały pomóc aresztowanemu w odzyskaniu wolności. Wszyscy zatrzymani zostali już decyzjami właściwych sądów tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
Za przestępstwo płatnej protekcji zatrzymanym grozi do 8 lat więzienia.