Ogromna tragedia na drodze. Nie żyją cztery osoby
Wyszkowscy policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności tragicznego w skutkach wypadku drogowego, w którym zginęło czterech mężczyzn. To niewyobrażalny dramat kilku rodzin, które czekały na powrót z pracy swoich synów, mężów, ojców. Policjanci apelują o ostrożność i rozwagę. To od naszych decyzji zależy bezpieczeństwo także innych uczestników ruchu. Pamiętajmy o tym!
W środę kilka minut po godz. 18 dyżurny KPP w Wyszkowie otrzymał informację o wypadku drogowym, do którego doszło na drodze krajowej nr 62 w okolicach miejscowości Kamieńczyk na odcinku z Wyszkowa do Łochowa. Jak wynika z pierwszych informacji ustalonych przez policjantów na miejscu wypadku, kierujący nissanem primastar jadący w kierunku Łochowa podczas manewru wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, a następnie uderzył w drzewo i dachował. Samochodem podróżowało sześciu mężczyzn z powiatu węgrowskiego. Czterech z nich niestety zginęło, jeden przebywa w szpitalu, jeden po udzieleniu pomocy medycznej wrócił do domu.
Wiadomo, że mężczyźni wracali z pracy. Wszyscy dobrze się znali, mieszkali blisko siebie. Niestety dla czterech z nich (24-51 lat) to był ostatni wspólny dzień w pracy. Oni już nigdy nie wrócą do swoich najbliższych. To ogromna tragedia rodzin, które czekały na nich w domu.
Przez kilka godzin droga między Wyszkowem a Łochowem była zablokowana. Policjanci wyznaczyli objazdy. Na miejscu zdarzenia pracowało 11 policjantów, którzy m.in. przesłuchali świadków, zabezpieczyli ślady, wykonali dokumentację fotograficzną i przeprowadzili oględziny. Dokładne okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia wyjaśniają wyszkowscy kryminalni.
Policjanci apelują o ostrożność i rozwagę. To od naszych decyzji zależy bezpieczeństwo także innych uczestników dróg. Życie masz tylko jedno, chroń je!
Autor: sierż. szt. Marta Gierlicka