Policjant po służbie uratował życie swojemu koledze z klubu piłkarskiego
W miejscowości Czaniec (powiat bielski) 29 maja br., miał się odbyć mecz piłkarski pomiędzy czwartoligowym LKS-em Czaniec a drużyną GKS Tychy. Spotkanie jednak nie doszło do skutku z powodu złego stanu murawy. Piłkarze LKS wyszli jednak na boisko, aby odbyć trening. W pewnym momencie 32-letni piłkarz, upadł na murawę i stracił przytomność.
Natychmiast na pomoc ruszyli koledzy z drużyny, w tym st. sierż. Piotr Świerczyński, funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Wieliczce. Z uwagi na stan mężczyzny, mogący sugerować atak padaczki, policjant bezzwłocznie podjął czynności ratujące życie. Razem z innymi zawodnikami policjant ułożył mężczyznę w bezpiecznej pozycji, okrył go kocem ratunkowym, a następnie wezwał na miejsce zespół ratownictwa medycznego. Po około pięciu minutach na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego, a zawodnik szczęśliwie tuż przed ich przybyciem odzyskał przytomność. Ratownicy medyczni niezwłocznie przewieźli 32-latka do szpitala, gdzie został przeprowadzony szereg specjalistycznych badań. Dzisiaj mężczyzna opuścił szpital, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak się okazało, przyczyną zasłabnięcia był bardzo niski poziom potasu. 32-letni st. sierż. Piotr Świerczyński jest policjantem Wydziału Kryminalnego KPP Wieliczka. W Policji pracuje 7 lat.
(KWP w Krakowie / kp)