Policjant po służbie zatrzymał pijanego kierowcę z prawie 3 promilami
Funkcjonariusz z powiatu wrocławskiego, będąc na urlopie zatrzymał kierującego, który miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że podejrzany posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Zdecydowana reakcja policjanta umożliwiła zatrzymanie nieodpowiedzialnego kierowcy, który swoim zachowaniem mógł narazić życie i zdrowie innych uczestników ruchu.
Policjanci nawet po zakończeniu służby cały czas pilnują przestrzegania prawa. To, że w danej chwili nie mają na sobie munduru, nie przeszkadza im w zatrzymywaniu przestępców. Tym razem udowodnił to policjant z Komisariatu w Siechnicach, który mimo tego, że odpoczywał na urlopie, pokazał, że jego obowiązkiem zawsze i wszędzie jest reagowanie na popełniane przez nieodpowiedzialnych kierowców przestępstwa.
Funkcjonariusz w czasie wolnym od obowiązków służbowych jechał trasą z Oławy do Jelcza-Laskowic. W pewnej chwili zwrócił uwagę na jadący przed nim samochód osobowy. Auto poruszało się nie tylko swoim pasem ruchu. Pojazd jeździł od krawędzi do krawędzi drogi, zahaczał nawet o pobocze jezdni. Kierujący kilkukrotnie cudem uniknął zakończenia swojej jazdy w przydrożnym rowie.
Kiedy pojazd wjechał na stację benzynową w Jelczu-Laskowicach, policjant postanowił zatrzymać podejrzanego kierowcę. Zablokował swoim samochodem jego auto i przystąpił do interwencji. Na jego polecenie kierujący wyłączył silnik i pozostał w środku. Przyznał się, że tego dnia wypił jedno piwo. Jednak silna woń alkoholu wydobywająca się z wnętrza przeczyła podanej przez kierowcę wersji dotyczącej ilości spożytego alkoholu. Wezwany przez siechnickiego funkcjonariusza patrol z Komendy Powiatowej Policji w Oławie przebadał 48-latka na zawartość alkoholu w organizmie z wynikiem prawie 3 promili.
Po wylegitymowaniu i sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że kierujący posiada również aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Zdecydowana reakcja policjanta umożliwiła zatrzymanie nieodpowiedzialnego 48-latka, który swoim zachowaniem mógł narazić życie i zdrowie innych uczestników ruchu. Za popełnione czyny podejrzany odpowie teraz przed sądem.
(KWP we Wrocławiu / kp)