Od utarczki słownej po atak maczetą
Policjanci z Wydziału Kryminalnego pabianickiej komendy zatrzymali 24-latka, który po utarczce słownej zaatakował maczetą bezbronnego mężczyznę. Ranny 33-latek z obrażeniami ręki trafił do szpitala.
Kryminalni od pewnego czasu pracowali nad sprawą związaną z uszkodzeniem ciała 33-latka, do jakiego doszło 22 czerwca 2019 roku. Wówczas po godzinie 22.00 do sklepu całodobowego wszedł pokrzywdzony. W środku przebywał już inny klient. Mężczyźni musnęli się koszulkami, po czym doszło pomiędzy nimi do utarczki słownej. Po scysji sprawca poszedł do zaparkowanego auta i wyjął maczetę. Mężczyzna czekał z maczetą w rękach na wychodzącego z zakupami 33-latka. Niebezpiecznym narzędziem zaatakował bezbronną ofiarę, uderzając ją z dużą siłą w rękę. Sprawca uciekł, a ranny mężczyzna trafił do szpitala, gdzie był operowany. Kryminalni analizując zgromadzony materiał dowodowy ustalili i zatrzymali sprawcę tego napadu. To 24-letni pseudokibic jednego z łódzkich klubów piłkarskich. W jego samochodzie znaleziono też ukrytą maczetę. Podejrzany usłyszał zarzut spowodowania naruszenia czynności narządu ciała. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Łodzi / js)