Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Schował się w wersalce

Data publikacji 27.03.2008

W ręce bielańskich kryminalnych wpadło dwóch złodziei złomu. 24-letni Tomasz G. wpadł po pościgu w pobliżu posesji przy ul. Dzierżoniowskiej. Drugi ze sprawców, chcąc uniknąć zatrzymania, schował się w domu, w którym chcieli ukryć skradzione rusztowania. Kryminalni znaleźli go ukrytego w wersalce.

Kryminalni z Bielan otrzymali informację, że na posesji przy ulicy Dzierżoniowskiej dwaj młodzi mężczyźni chowają do pomieszczenia gospodarczego jakieś metalowe elementy. Postanowili to sprawdzić. Obserwowali wskazane miejsce i zorganizowali zasadzkę. Rano, kilka minut przed godziną 9, zauważyli, że mężczyźni do komórki wkładają rusztowania.

Funkcjonariusze postanowili zatrzymać obu mężczyzn. Na widok policjantów Tomasz G. i Mariusz G. zaczęli uciekać. Po pościgu został zatrzymany 24-latek. Drugi z mężczyzn uciekł i schował się w budynku mieszkalnym. Kryminalni wezwali na pomoc druga załogę. Część policjantów zabezpieczała budynek od zewnątrz, część próbowała dostać się do środka. W pewnej chwili policjanci zauważyli, że w pomieszczeniu znajduje się jakaś kobieta. Okazało się, że jest to matka jednego ze sprawców. Kiedy weszli do mieszkania, kobieta oświadczyła, że oprócz niej w lokalu nie ma nikogo. Policjanci nie dali jednak wiary jej słowom i dokładnie przeszukali pomieszczenie. Okazało się, że 28-letni Mariusz G. ukrył się przed funkcjonariuszami w wersalce.

Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy przy ulicy Żeromskiego. Tam poddano ich badaniu na zawartość alkoholu, które wykazało, że obaj są pijani. Obaj usłyszeli już zarzuty za kradzież mienia. Mariusz G. tłumaczył się, że wziął rusztowania, gdyż ich właściciel był mu winny pieniądze. 24-latek i 28-latek przyznali się do zarzucanych im czynów. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony