Zniszczyli elewację muzeum własną krwią
Data publikacji 27.03.2008
W policyjnym areszcie trzeźwieje jeden ze sprawców zniszczenia elewacji Muzeum Podkarpackiego w Krośnie. Sporej wielkości napis na murze mężczyzna wykonał własną krwią.
Na widok zbliżającego się radiowozu obaj wandale rzucili się do ucieczki. Po krótkim pościgu policjanci dogonili i zatrzymali jednego z nich, niespełna 18-letniego mieszkańca powiatu strzyżowskiego. Nastolatek był
umazany krwią. Powiedział, że kilkanaście minut wcześniej wspólnie z kolegą uczestniczył w awanturze z nieznanymi mu osobami. Jej skutkiem były urazy nosów obu młodych mężczyzn. Wpadli oni na pomysł, by cieknącą z nosa krew wcierać w ścianę budynku.
W organizmie zatrzymanego stwierdzono 2 promile alkoholu. Po udzieleniu pierwszej pomocy mężczyzna został zatrzymany do wytrzeźwienia.
Aktualnie trwa szacowanie strat, wyrządzonych przez obu chuliganów. Z wstępnych ustaleń wynika, że znacznie przekroczą one kwotę 1 tys. zł. Jednocześnie policjanci potwierdzają tożsamość drugiego wandala. Jego zatrzymanie jest kwestią czasu.
Za zniszczenie mienia obu mężczyznom grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Dyrektor muzeum zapowiada też, że będzie się domagać od nich naprawienia wyrządzonej szkody.