3 miesiące aresztu dla złodzieja
Na trzy miesiące do aresztu trafił 29-letni Janusz B., który tylko jednej nocy włamał się do 4 różnych sklepów. Wpadł, gdy kolejny raz próbował włamać się tym razem do kwiaciarni. Mężczyznę zatrzymano, a podczas kontroli znaleziono przy nim amfetaminę. Teraz odpowie nie tylko za kradzież, ale i posiadanie narkotyków. 29-latkowi grozi do 5 lat więzienia.
Pracownik ochrony giełdy kwiatowej przy ulicy Bakalarskiej powiadomił patrol o pewnym mężczyźnie, kręcącym się w pobliżu. Podejrzewał, że jest to złodziej. Policjanci postanowili sprawdzić wiadomość. Gdy znaleźli się na miejscu, usłyszeli dźwięk tłuczonego szkła dobiegający z pobliskiego pawilonu. Po chwili zobaczyli wybitą szybę w drzwiach, a w środku młodego człowieka. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali włamywacza i przewieźli go do komisariatu na warszawskich Włochach. Podczas przeszukania Janusza B. mundurowi znaleźli torebkę z białym proszkiem. Badanie wykazało, że jest to amfetamina. 29-letni złodziej został przesłuchany. Podczas rozmowy przyznał się, że tej nocy dokonał jeszcze trzech innych włamań do różnych sklepów na terenie Włoch.
Januszowi B. postawiono już zarzut włamania i kradzieży oraz posiadania środków odurzających. Sąd zadecydował już o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. 29-latkowi grozi nawet do 5 lat więzienia.