Pościg za 18-latkiem po narkotykach
Wczoraj 18-latek zabrał samochód znajomego bez jego wiedzy i zgody. W terenie zabudowanym pędził ponad 100 km/h. Gdy nie zatrzymał się do kontroli policjanci ruszyli za nim. Po kilkukilometrowym pościgu, skręcając na posesję, uderzył w drzewo bokiem pojazdu. Następnie zaczął cofać i uderzył w radiowóz. Okazało się, że kierowca nie ma prawa jazdy. Dodatkowo tester na obecność narkotyków w organizmie dał wynik pozytywny.
W środę (31.07.2019) po godzinie 16:00 w miejscowości Żółkiewka policjanci z krasnostawskiej drogówki zmierzyli prędkość audi, które pędziło z prędkością 109 km/h w terenie zabudowanym. Kierowca pojazdu nie zatrzymał się do kontroli i uciekał, nie reagując na sygnały dźwiękowe i błyskowe. 18-latek pędził ponad 150 km/h. Po kilkukilometrowym pościgu skręcając na posesję, uderzył w drzewo bokiem pojazdu. Następnie zaczął cofać i uderzył w radiowóz, który zatrzymał się za nim. Kierowca ruszył do przodu i zatrzymał samochód na pobliskiej posesji. Następnie wraz z pasażerami podjęli ucieczkę pieszo. Funkcjonariusze zatrzymali kierującego, a dwie będące z nim osoby oddaliły się w pobliskie zarośla. Okazało się, że 18-latek (mieszkaniec gm. Żółkiewka) nie ma prawa jazdy. Dodatkowo tester na obecność narkotyków w organizmie dał wynik pozytywny.
Wkrótce policjanci zatrzymali pasażerów Audi, którymi okazali się 18-letnia i 17-letni wychowankowie placówki wychowawczej, za którymi prowadzone były poszukiwania opiekuńcze. Dalsze czynności funkcjonariuszy doprowadziły do ustalenia, iż kierowca zabrał pojazd znajomego bez jego wiedzy i zgody. 18-latek noc spędził w policyjnym areszcie, wkrótce usłyszy zarzuty.
(KWP w Lublinie/aj)