Policjantka wspólnie z mężem pomogła zatrzymać nietrzeźwego kierowcę
Jedna z policjantek zespołu do spraw wykroczeń otwockiej komendy pokazała swoją postawą, że nawet w czasie wolnym od służby trzeba być przygotowanym do wypełnienia roty policyjnej przysięgi. Będą z rodziną na spacerze, zauważyła jak w rejonie Rynku Zygmunta Starego w Karczewie, na jednym z parkingów, niebezpieczne manewry wykonuje kierowca mercedesa. Podejrzewając, że jest pijany, natychmiast powiadomiła oficera dyżurnego, a w pościg za nietrzeźwym ruszył jej mąż. Na ulicy Wiślanej w Karczewie zajechał mu drogę i zabrał kluczyki. Nietrzeźwym, z ponad 2 promilami alkoholu w organizmie, okazał się 30-letni Mołdawianin. Teraz odpowie za złamanie prawa.
Rota policyjnej przysięgi zobowiązuje i każdy policjant powinien mieć świadomość, że nawet w czasie wolnym może nadejść chwila, kiedy trzeba zareagować, aby przeciwdziałać łamaniu prawa.
Jedna z policjantek, na co dzień zajmująca się prowadzeniem postępowań dotyczących wykroczeń, pokazała, że nawet podczas rodzinnego spaceru nie zapomina się o tym co ślubowała, przyjmując się do służby.
Funkcjonariuszka wracała ze spaceru do domu wspólnie z mężem i dzieckiem. Na Rynku Zygmunta Batorego w Karczewie postanowili chwilę odpocząć. Wtedy właśnie…..?
Policjantka zauważyła jak na pobliskim parkingi kierowca osobowego mercedesa próbuje z niego wyjechać. Widać było, że ma problemy z manewrowaniem autem.
Pierwsze co przyszło jej na myśl, to - że kierowca musi być po alkoholu. Za chwile sytuacja rozwinęła się dynamicznie.
Policjantka zatelefonowała do komendy, informując oficera dyżurnego o podejrzanym kierowcy, w międzyczasie mąż policjantki wsiadł do samochodu i ruszył za uciekinierem.
Był emerytowanym funkcjonariuszem i doskonale wiedział, że tylko szybkie działanie pozwoli mu zatrzymać podejrzanego.
Po przejechaniu kilkuset metrów mąż policjantki zajechał drogę kierowcy mercedesa, podbiegł do niego i zabrał mu kluczyki ze stacyjki. Po chwili na miejsce przyjechała umundurowana policyjna załoga.
Policjanci zbadali kierowcę, jak się okazało 30-letniego obywatela Mołdawii. Alkomat pokazał, że ma on ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Kiedy już wytrzeźwiał, to policjanci z Karczewa przedstawili mu zarzut karny kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
30-latek odpowie teraz za załamanie polskiego prawa. Grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do 2 lat.
dn/mb
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 4.56 MB)