Policjant na urlopie zatrzymał sprawcę kradzieży
Ponad 1200 zł warte były zakupy, za które trójka złodziei nie miała zamiaru zapłacić. Gdy opuszczali sklep ze skradzionym towarem zostali zatrzymani na gorącym uczynku przez policjanta, który w wolnym czasie również był na zakupach. Dwóch mężczyzn i ich koleżanka usłyszeli zarzuty, a skradziony towar wrócił na sklepowe półki.
To, że policjantem jest się również po służbie pokazał kierownik Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Myślenicach. W ubiegłą sobotę (17.08.br.) robił zakupy w jednym z myślenickich marketów. Jego uwagę przykuł wypełniony po brzegi wózek, stojący przy drzwiach wejściowych sklepu. Policjant, sądząc, że być może to przygotowanie do kradzieży zaczął bacznie obserwować to miejsce. Przewidywania okazały się słuszne. Wkrótce pojawił się złodziej, który wszedł do sklepu i po otwarciu się automatycznych drzwi, wyciągnął przez nie przygotowany wcześniej wózek z towarem. Policjant od razu ruszył do akcji i jeszcze w przedsionku sklepu zatrzymał złodzieja. Złodziej jednak nie dawał za wygraną, a z pomocą ruszył jego kolega. Doszło do szarpaniny, obydwaj sprawcy próbowali uciec. Policjant obezwładnił jednego złodzieja, drugi jednakże oddalił się wraz z kobietą, która również zamieszana była w kradzież. Po chwili na miejscu pojawił się radiowóz, który zabrał zatrzymanego. Pozostała dwójka trafiła w ręce policjantów jeszcze tego samego dnia. Zatrzymani mężczyźni to 33 i 34-letni mieszkańcy województwa świętokrzyskiego, a współpracująca z nimi kobieta to 27-letnia mieszkanka gminy Dobczyce. Cała trójka swój niecny plan zakończyła z zarzutami kradzieży. Mężczyźni, którzy wcześniej notowani już byli za podobne występki usłyszeli również zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz zmuszania go do zaniechania prawnej czynności służbowej. Grozi im od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Krakowie / kp)