Kryminalni zlikwidowali plantację marihuany
Kryminalni z malborskiej komendy zlikwidowali nielegalną uprawę marihuany. Plantacja była uprawiana na zielonych nieużytkach na terenie miasta. Łącznie funkcjonariusze zabezpieczyli 156 krzaków oraz ponad 2 kilogramy suszu marihuany. Do policyjnego aresztu trafił 20-latek, który jest podejrzewany o uprawę zakazanych w Polsce roślin. Mężczyzna usłyszał zarzut dotyczący posiadania znacznej ilości narkotyków oraz uprawy konopi indyjskich, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj kryminalni z Malborka zatrzymali 20-letniego mężczyznę, którego podejrzewali o związek z przestępczością narkotykową. Z informacji posiadanych przez mundurowych wynikało, że mężczyzna może posiadać znaczną ilość środków odurzających oraz uprawiać marihuany.
W trakcie przeszukania mieszkania podejrzewanego kryminalni w pomieszczeniach piwnicznych ujawnili torbę sportową i słoiki z zawartością suszu roślinnego. Po dokładnym zbadaniu i zważeniu okazało się, że zabezpieczony susz roślinny to marihuana o wadze ponad 2 kilogramów. W trakcie dalszych czynności operacyjnych policjanci ustalili miejsce, w którym mężczyzna uprawiał konopie indyjskie. Plantacja znajdowała się na zielonych nieużytkach na terenie miasta. Funkcjonariusze zabezpieczyli 156 krzewów marihuany.
Zatrzymany, 20-letni mieszkaniec Malborka, usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków oraz uprawy marihuany. Policja i prokuratura złożyły wniosek do sądu o tymczasowy areszt dla mężczyzny. Za to przestępstwo 20-latkowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
