Zostawił list pożegnalny żonie - odnalazła go dzielnicowa
Dzielnicowa zdążyła na czas. Dzięki jej sprawnemu działaniu na szczęście nie doszło do tragedii. Policjantka z łomżyńskiej komendy weszła w posiadanie listu pożegnalnego, który zostawił mężczyzna swojej żonie. Funkcjonariuszka znając dokładnie swój rejon oraz jego mieszkańców błyskawicznie ruszyła w teren w poszukiwaniu autora listu. Już po niespełna godzinie dzielnicowa odnalazła mężczyznę i bezpiecznie przekazała go załodze karetki pogotowia.
Dzielnicowa zdążyła na czas. Dzięki jej sprawnemu działaniu na szczęście nie doszło do tragedii. Policjantka z łomżyńskiej komendy weszła w posiadanie listu pożegnalnego, który zostawił mężczyzna swojej żonie. Funkcjonariuszka znając dokładnie swój rejon oraz jego mieszkańców błyskawicznie ruszyła w teren w poszukiwaniu autora listu. O całym zdarzeniu policjantka powiadomiła dyżurnego, który przekazał informację pozostałym patrolom. Dzielnicowa, już po niespełna godzinie, na jednej z ulic odnalazła poszukiwanego mężczyznę. Funkcjonariuszka natychmiast rozpoczęła z nim rozmowę, z której wynikało, że rzeczywiście osoba ta potrzebuje pomocy. Na miejsce zdarzenia policjantka wezwała załogę karetki pogotowia, która zabrała mężczyznę do szpitala.
Znajomość rejonu, jego mieszkańców, a także szybka reakcja i działania dzielnicowej, zapobiegły tragedii.
(KWP w Białymstoku / mw)