Odpowie za nielegalne posiadanie broni
Pistolet TT z ostrą amunicją, broń pneumatyczną i nóż szturmowy miał przy sobie 51-letni Krzysztof H., zatrzymany przez policjantów z komisariatu rzecznego. Anonimowa informacja od obywatela przyczyniła się do zatrzymania nietrzeźwego mężczyzny zanim ten zdążył zrobić komuś krzywdę.
Około godziny 19.30 do dyżurnego komisariatu rzecznego Policji zadzwonił anonimowy obywatel, który poinformował go, że w pobliżu mostu Śląsko – Dąbrowskiego nietrzeźwy mężczyzna strzela z broni pneumatycznej do wędkarzy. Natychmiast w tamten rejon zostały wysłane załogi policyjne. Każda minuta była na wagę złota, mundurowi nie mogli dopuścić żeby komuś stała się krzywda. Po krótkim przeszukaniu terenu, zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać. Ci podjęli pościg. Podejrzany w jednej dłoni trzymał broń pneumatyczną. W pewnej chwili uciekinier zatrzymał się i wyjął ze swojego plecaka pistolet, tym razem na ostrą amunicję, przeładował go i wycelował w policjantów. Nie tracąc zimnej krwi mundurowi wezwali mężczyznę, aby ten rzucił broń na ziemię. Nie reagował. Patowa sytuacja trwała kilka sekund, funkcjonariusze mimo ogromnego ryzyka nie dali za wygraną. Jeszcze raz krzyknęli "Rzuć broń na ziemię!". Dopiero wtedy mężczyzna posłuchał. Gdy tylko przeładowany pistolet upadł na piach, mundurowi obezwładnili 51-latka i skuli go kajdankami.
Podczas przeszukania Krzysztofa H. znaleźli przy nim dwie sztuki broni, pneumatyczny pistolet z nabojem gazowym i pokaźna ilością naboi śrutowych, pistolet TT z czasów II wojny światowej oraz ponad 30 sztuk ostrej amunicji. Oprócz tego miał też nóż szturmowy. Od 51-latka wyraźne czuć było alkohol – po przebadaniu go alkotestem okazało się, że był pijany. Krzysztof H. miał broń nielegalnie. Teraz Sąd zadecyduje o jego dalszym losie.