Bili i kopali po głowie leżącego. Napastników zatrzymali policjanci po służbie
Gorzowscy policjanci ruchu drogowego, aspirant sztabowy Dariusz Sztylka i sierżant sztabowy Mateusz Partyka, wracali ze służby, gdy zauważyli trzy osoby, które biły pięściami i kopały leżącego mężczyznę. Funkcjonariusze zatrzymali auto i pobiegli w stronę napastników. Jeden został obezwładniony, kiedy jeszcze zadawał ciosy leżącemu mężczyźnie. Kolejny został zatrzymany po pościgu. Trzeci chciał jeszcze odbić kolegów. Wszyscy spędzili noc w komendzie.
Aspirant Sztabowy Dariusz Sztylka i sierżant Mateusz Partyka nie przewidywali, że w niedzielę (15 września) jeszcze po służbie będą musieli interweniować. Kilkadziesiąt minut przed jej zakończeniem zauważyli na ulicy Szczecińskiej przy wjeździe na S3 samochód z uszkodzoną oponą. Funkcjonariusze zdziwili się, kiedy kierowca tego auta zamiast na pobocze, usiłuje wjechać na drogę ekspresową. Policjanci ruszyli za nim i zatrzymali go do kontroli jeszcze na wjeździe na S3. 29-letni kierowca forda miał ponad dwa promile i prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy, że jedzie z przebitą oponą.
Choć policjanci zakończyli służbę, nie była to ostatnia interwencja tego dnia. Po 23 wracali do domów. Jechali ul. Piłsudskiego, gdy na przeciwległym pasie ruchu zauważyli wzywającą pomocy kobietę i leżącego na jezdni mężczyznę, którego biło trzech napastników. Jeden z nich zadawał ciosy w głowę. Funkcjonariusze wyskoczyli z auta i pobiegli w ich stronę. Dwóch napastników zaczęło uciekać, trzeci nie zdążył nawet się ruszyć, bo został obezwładniony przez aspiranta sztabowego Dariusza Sztylkę, który odciągnął go od pokrzywdzonego. Po pościgu sierżant sztabowy Mateusz Partyka zatrzymał kolejnego agresora. Funkcjonariusze wezwali wsparcie.
W międzyczasie zatrzymał się jeden z przejeżdżających kierowców. Policjanci poprosili, by mężczyzna został do pomocy, bo trzeci z napastników wrócił na miejsce zdarzenia. Prawdopodobnie chciał jeszcze odbić swoich kolegów.
Chwilę później na miejscu pojawiło się kilka policyjnych patroli. Dwóch zatrzymanych było w wieku 19 lat, trzeci to 17-latek. Funkcjonariusze znaleźli przy jednym z nich susz. Po badaniach okaże się, czy były to narkotyki. Wszyscy zostali zatrzymani w gorzowskiej komendzie. Po przesłuchaniach najprawdopodobniej usłyszą zarzuty pobicia.
podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz
Komenda Wojewódzka Policji w Gorzowie Wielkopolskim