Zatrzymali podróżnego - szantażystę
Policjanci zatrzymali 59-latka, który w pociągu relacji Przemyśl - Gdynia groził użyciem bomby. Ładunek miał znajdować się w jego plecaku. Powodem zachowania Ryszarda P. była uwaga zwrócona przez konduktora. Szantażysta był pijany. Do czasu wyjaśnienia sprawy pozostanie w policyjnym areszcie.
Oficer dyżurny działdowskiej komendy policji został poinformowany, że w pociągu relacji Przemyśl - Gdynia znajduje się pasażer, który grozi użyciem bomby. Ładunek miał znajdować się w plecaku. Mężczyzna zareagował tak po tym, jak konduktor zwrócił mu uwagę, że się zbyt głośno zachowuje. Stwierdził, że jak nie zostanie pozostawiony w spokoju, to zdetonuje bombę.
W Działdowie pociąg został zatrzymany. Policjanci zatrzymali pasażera. Jak można było przypuszczać Ryszard P. nie miał ładunku. Miał za to prawie 2 promile alkoholu w organizmie. 59-latek do wytrzeźwienia i wyjaśnienia został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Za użycia ładunków wybuchowych w celu wymuszenia określonego działania grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.