Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zagubiony bagaż z narkotykami i zatrzymanie czterech osób

Data publikacji 27.09.2019

Policjanci z wrocławskiego Psiego Pola rozpracowali grupę, która ma na swoim koncie m.in. handel narkotykami, wymuszenie rozbójnicze i pobicie. Funkcjonariusze zatrzymali łącznie cztery osoby, które zostały już tymczasowo aresztowane. Cała historia zaczęła się od pozostawionej w taksówce torby z narkotykami…

Nieprawdopodobny przebieg miały wydarzenia, które rozegrały się pod jednym z wrocławskich hoteli. Cała historia zaczęła się niewinnie, od zamówionego kursu taksówki. Taksówkarz przywiózł dwóch mężczyzn pod wskazany adres i pomagał im wnosić walizki na górę. Wrócił do samochodu po kolejne bagaże, ale tam czekali już na niego wrocławscy policjanci. Mundurowi mieli informację, że samochód, którym jeździ, został przywłaszczony. Na miejscu obecny był właściciel samochodu, który od razu rozpoznał swoją własność. Zaniepokojeni klienci z przerażeniem obserwowali sceny na dole, w tym policyjne czynności wobec taksówkarza, który ich przed chwilą przywiózł na miejsce. Postanowili uciec przez okno, ale na dole pozostała ich torba. I tu historia nabiera rozpędu…

Mija kilka dni od tych wydarzeń i taksówkarz wraca do pracy. Jeździ już innym samochodem, dostaje kolejny telefon i realizuje kolejny rutynowy kurs. Zabiera pasażerkę i wiezie we wskazane miejsce. Kobieta w ustronnym miejscu prosi o zatrzymanie, a do taksówki podjeżdża auto. Ze środka wybiega dwóch mężczyzn i zaczynają atakować taksówkarza. Był wśród nich ten, którego wiózł do hotelu kilka dni wcześniej. Biją go i grożą pozbawieniem życia. Okazało się, że we  wspomnianej wcześniej torbie były narkotyki — kilka tysięcy handlowych porcji. Napastnicy żądają zwrotu towaru. Taksówkarz nic nie wie o narkotykach w walizkach. Te są już bowiem w dyspozycji policjantów, którzy już od jakiegoś czasu namierzają grupę handlującą środkami odurzającymi. Pozostawiony bagaż był tylko ostatnim elementem całej układanki. Taksówkarz jeżdżący przywłaszczonym samochodem, mimowolnie pomógł kryminalnym wpaść na trop przestępców.

Teraz policjanci byli już tylko o krok od ich zatrzymania. Praca operacyjna i ustalenia nie były łatwe, bo mężczyźni często zmieniali miejsce pobytu. Kryminalni deptali im jednak po piętach. Dwie osoby zostały przez funkcjonariuszy namierzone w jednym z hoteli. Miały przy sobie kilkaset porcji narkotyków. Dwie kolejne wpadły w ich ręce po kilku dniach. Była wśród nich kobieta, która zamawiała kurs. Wszyscy będą musieli odpowiedzieć za popełnienie przestępstw, działając wspólnie i w porozumieniu.

Finał policyjnych działań to cztery osoby w areszcie, taksówka zwrócona właścicielowi i kilka tysięcy porcji narkotyków w policyjnym depozycie. Zatrzymanym grozi teraz kara do 12 lat pozbawienia wolności. Jak pokazuje ta historia, los potrafi być przekorny i pokrzyżować nawet najlepiej ułożony przestępczy plan. Kryminalni, którzy pracowali przy tej sprawie sami podkreślają, że najbardziej zadowoleni są z faktu, że tak duża ilość szkodliwych substancji nie trafi na rynek.

(KWP we Wrocławiu / kp)

 

Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 47.7 MB)

Powrót na górę strony