Areszt za próbę zgwałcenia
Policjanci z Będzina zapobiegli zgwałceniu młodej kobiety. Sprawca uciekając przed funkcjonariuszami rzucił się do rzeki. Za próbę zgwałcenia może mu teraz grozić nawet 12 lat więzienia. Dzisiaj, na wniosek będzińskich dochodzeniowców, sąd tymczasowo aresztował go na trzy miesiące.
Wszystko zaczęło się w nocy z soboty na niedzielę. Będzińscy policjanci otrzymali wówczas informację, o tym, że w pobliżu rzeki Przemsza w centrum miasta ktoś próbował zgwałcić młodą kobietę. Policjanci, którzy natychmiast zjawili się na miejscu, zauważyli częściowo roznegliżowanego mężczyznę, który szarpał się z dziewczyną. Widać było, że próbuje pozbawić ją ubrania. Na widok radiowozu napastnik rzucił się do ucieczki przez rzekę.
Uczestniczący w patrolu strażnicy miejscy pozostali przy zaatakowanej kobiecie. Policjanci tymczasem dotarli na drugi brzeg., Przybyli w samą porę. Tam w ich ręce wpadł wychodzący z wody uciekinier.
Niedoszły gwałciciel jest doskonale znany będzińskim funkcjonariuszom. Był już notowany za przestępstwa narkotykowe i przeciwko mieniu. Już usłyszał zarzuty. Decyzja sądu najbliższe miesiące spędzi w areszcie.