Powiedział policjantom, że zabił żonę
Policjanci z Niska zatrzymali w areszcie człowieka, który dziś rano zabił swoją żonę. Sam przyszedł do komendy. Funkcjonariusze zajęli się dziećmi małżeństwa i zapewnili im opiekę psychologów.
Do komendy w Nisku przyszedł mężczyzna, który powiedział dyżurnemu, że zabił swoją żonę. Uderzył ją w głowę siekierą. Wyjął z kieszeni klucze od mieszkania i poprosił, by ktoś zajął się dziećmi, które w nim zostały. Policjanci potwierdzili tę szokującą relację. W jednym z mieszkań na osiedlu Tysiąclecia w Nisku, 48-letni mężczyzna zamordował żonę. Uderzył ją siekierą w głowę kiedy spała. W sąsiednim pokoju nocowały dzieci obojga - 15-letni chłopiec i 9-letnia dziewczynka.
Mężczyzna jest w areszcie, był trzeźwy. Policjanci zajęli się dziećmi, wezwali psychologów. Niżańska Policja wyjaśnia motywy zbrodni.