Jechał przez miasto blisko 120 km/h szybciej, niż pozwalają na to przepisy!
Prędkości rzędu niemal 200 km/h to wartości spotykane zazwyczaj na torach wyścigowych, a nie na ulicach polskich miast. Jednak są kierowcy, którzy najwidoczniej mają problem z odróżnieniem ruchu miejskiego od uczestniczenia w wyścigach samochodowych. Jednego z takich piratów drogowych namierzył patrol wrocławskiej drogówki. Mężczyzna w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 121 km/h. Policjanci nałożyli na niego wysoki mandat karny i zatrzymali mu prawo jazdy na 3 miesiące.
Policjanci wrocławskiego Wydziału Ruchu Drogowego szczególną uwagę zwracają na tych kierujących, którzy w sposób rażący przekraczają dozwoloną prędkość. Piraci drogowi to ogromne zagrożenie dla nas wszystkich, dlatego funkcjonariusze nie pobłażają nikomu, kto za nic ma obowiązujące przepisy. Sytuacja jest szczególnie niebezpieczna, jeśli nadmierna prędkość osiągana jest w obszarze zabudowanym. Stale poprawiająca się w stolicy Dolnego Ślaska infrastruktura drogowa pozwala co prawda, na niektórych odcinkach w mieście, rozwinąć dużą prędkość, ale nie znaczy to, że można ulice traktować jak tor wyścigowy. Obszar zabudowany zobowiązuje do zachowania ostrożności, a nie jazdy 191 km/h. Taką właśnie prędkość osiągnął jeden z kierujących na ul. J. Nowaka-Jeziorańskiego we Wrocławiu.
Policjanci wrocławskiej drogówki zatrzymali pojazd do kontroli. Okazało się, że za kierownicą siedział 40-letni wrocławianin. Dozwoloną prędkość przekroczył aż o 121 km/h. Mężczyzna został ukarany mandatem w kwocie 500 złotych oraz 10 punktami karnymi. Jednak najbardziej dolegliwe jest to, że funkcjonariusze za tak rażące przekroczenie prędkości zatrzymali jego prawo jazdy na 3 miesiące. Miejmy nadzieję, że okres bez możliwości prowadzenia pojazdu nauczy go przywiązywania większej wagi do przestrzegania przepisów.
(KWP we Wrocławiu/js)
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 7.11 MB)