Zapłacił „zaległe” 1,36 zł stracił 340 tys. zł
Łukowski przedsiębiorca otrzymał w poniedziałek e-mail informujący o zaległości finansowej w wysokości 1,36 zł. W korespondencji znajdował się również link do systemu płatności elektronicznej, który przekierował go na stronę banku. Mężczyzna uregulował zaległą płatność, a później dowiedział się, że ze swoich kont stracił ponad 340 tys. zł.
Wczoraj przedsiębiorca z powiatu łukowskiego powiadomił policjantów o „wyprowadzeniu” z jego kont bankowych ponad 340 tys. zł. Mężczyzna mówił, że w poniedziałkowy poranek, na swoją pocztę e-mail otrzymał wiadomość, która przypominała korespondencję z jednym z popularnych portali aukcyjnych. Wiadomość zawierała informację o zobowiązaniu finansowym przedsiębiorcy wobec portalu w wysokości 1,36 zł, którą należy uregulować w ciągu 24 godzin. Nieuregulowanie tej płatności we wskazanym czasie miała skutkować zablokowaniem konta na portalu aukcyjnym. Do treści wiadomości dołączony był link do uregulowania zaległości w wysokości 1,36 zł, za pomocą jednego z systemów płatności elektronicznych on-line. Przedsiębiorca posiadał konto na popularnym portalu aukcyjnym i sądząc, że faktycznie ma wobec niego zaległą płatność „kliknął” w dołączony do wiadomości link. Po przekierowaniu z systemu płatności elektronicznej na stronę swego banku dokonał płatności w wysokości 1,36 zł i następnie wylogował się z konta bankowego. Przedsiębiorca mówił, że we wtorek rano z systemu bankowego otrzymał powiadomienie o dokonaniu 18 transakcji płatniczych z jego konta złotówkowego i walutowego. Okazało się, że z jego kont bankowych wypłacono ponad 340 tys. zł.
Policjanci apelują o ostrożność przy takich finansowych transakcjach internetowych. Jeżeli nie pamiętamy czy rzeczywiście uregulowaliśmy wszystkie swoje zaległości względem portalu aukcyjnego, można to sprawdzić logując się na swoim koncie w serwisie. Właśnie tam możemy sprawdzić stan swojego salda i jeśli mamy zaległość - serwis sam przeprowadzi nas do płatności. Wiadomość od oszustów podszywających się pod portal aukcyjny może zawierać link przenoszący użytkownika na stronę internetową, która została stworzona, aby wykraść nasze dane. Jeśli tam podamy nr karty kredytowej bądź nr konta bankowego, wówczas przestępcy zyskają dostęp do naszych pieniędzy.
(KWP w Lublinie/js)