Zlikwidowali dwie „dziuple samochodowe”
Dwie realizacje przeprowadzone przez policjantów wydziału do walki z przestępczością samochodową KSP doprowadziły do zatrzymania 7 mężczyzn i odzyskania samochodów skradzionych w ostatnich tygodniach na terenie Warszawy. Wartość odzyskanych pojazdów została oszacowana na kwotę miliona 100 tysięcy złotych. Zatrzymani odpowiedzą za paserstwo. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Działania przeprowadzone przez funkcjonariuszy stołecznego wydziału do walki z przestępczością samochodową doprowadziły ich do dwóch „dziupli”, gdzie trafiały auta kradzione z terenu Warszawy.
Podczas jednej z realizacji policjanci dotarli do jednej z wsi w powiecie mińskim. Obserwacja terenu dała podstawy sądzić, że do pomieszczeń gospodarczych na jednej z posesji trafiają kradzione samochody, które z kolei są demontowane na części. Po wejściu na posesję „na gorącym uczynku” funkcjonariusze zatrzymali 3 mężczyzn, którzy demontowali jeepa grand cherokee. Po dokładnym sprawdzeniu pomieszczenia policjanci znaleźli i zabezpieczyli liczne elementy karoserii i części stanowiące podzespoły i wyposażenie z pojazdów innych marek.
Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że będący w trakcie rozbiórki jeep został kilka dni temu skradziony z Białołęki. Podobnie jak częściowo zdemontowane audi q7, które zniknęło z Wesołej. Części, które zostały zabezpieczone pochodziły z innego jeppa, skradzionego w sierpniu na Ursynowie, z infinity, które również w sierpniu zostało skradzione w Halinowie oraz forda, skradzionego z Halinowa na początku września.
W tym przypadku wartość skradzionych samochodów wyniosła 600 tysięcy złotych.
Dwaj mieszkańcy Warszawy i jeden Łęki w wieku od 28 do 53 lat nie potrafili wyjaśnić swojej obecności na posesji. W związku z tym zostali przewiezieni do Komendy Stołecznej Policji, gdzie zostały im przedstawione zarzuty za paserstwo. Dwóch z mężczyzn decyzją sądu zostało tymczasowo aresztowanych.
Kolejna realizacja została przeprowadzona przez policjantów z samochodówki na jednej z posesji w województwie podlaskim. Tutaj funkcjonariusze znaleźli pocięte karoserie samochodowe, silniki, skrzynie biegów oraz inne elementy wyposażenia pojazdów.
Na gorącym uczynku cięcia karoserii policjanci zatrzymali czterech mężczyzn, trzech mieszkańców Warszawy i jednego mieszkańca Białegostoku, w wieku 19 – 41 lat oraz zabezpieczyli samochody i części samochodowe z oznaczeniami, które w wyniku sprawdzeń przypisano do pojazdów figurujących jako kradzione. Znaleziono: mazdę 3 oraz nissana X-traila skradzione na warszawskim Targówku, forda focusa skradzionego z terenu Ochoty w Warszawie oraz mazdę 6 i mazdę CX-3, które zostały skradzionew Niemczech. Wartość kradzionych samochodów została oszacowana na 500 tysięcy złotych.
Do dalszych badań policjanci zabezpieczyli kilkadziesiąt części, w tym silniki i skrzynie biegów.
Mężczyźni zostali przewiezieni do Komendy Stołecznej Policji, gdzie przedstawiono im po 5 zarzutów paserstwa. Wszyscy wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze. Za paserstwo grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.
(KSP / wsz)