"Blackout" trzeci raz w Płocku
Data publikacji 02.04.2008
17-letni Bartek ma zwykłą, normalną rodzinę. Wyrozumiałych rodziców i kochającego brata. Jednak pewnego dnia otwiera okno i skacze… To główny wątek spektaklu profilaktyczno-edukacyjnego „Blackout”, który już po raz trzeci wystawiono na deskach płockiego teatru.
„Blackout” to mroczna opowieść o młodym chłopcu, który wkracza w świat narkotyków. Kompletnie nieświadomi rodzice nie widzą żadnego zagrożenia. Chłopca chce uratować tylko jego młodszy brat. Niestety nie udaje się i 17-latek umiera z przedawkowania narkotyków.
Spektakl jest poprzedzony rozmową na temat narkotyków. W jej trakcie pada pytanie: A co to jest flashback? Z widowni nie pada odpowiedź. Niewiele osób wie, że to zwrotne działanie narkotyku, które powoduje zaburzenia orientacji. To właśnie flashback był przyczyną śmierci głównego bohatera spektaklu, który wyskoczył z 10 piętra, myśląc, że jest na parterze.
Spotkanie w płockim teatrze miało wyjątkowy charakter. Jedno z trzech przedstawień obejrzał były komendant główny Policji generał Marek Bieńkowski, który został uhonorowany statuetką PaT za osobiste zaangażowanie w budowanie projektu.