O krok od tragedii. Błyskawiczna reakcja uratowała życie mężczyzny
Niebezpieczna sytuacja miała miejsce na początku tego tygodnia w rejonie ulicy Zawalnej we Wrocławiu. Policjanci interweniowali w związku ze zgłoszeniem o dziwnie zachowującym się mężczyźnie, który znajdował się w rejonach mostów na Odrze. Dzięki szybkiej reakcji dzielnicowych z Komisariatu Wrocław-Psie Pole uratowano życie 40-letniego mieszkańca Brzegu Dolnego, który wszedł do wody i tylko działanie policjantów sprawiło, że nie zniknął w rzecznej toni.
W poniedziałek w godzinach popołudniowych wrocławscy policjanci otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonych osób, które tego dnia wypoczywały nad wodą. Zauważyli oni dziwnie zachowującego się mężczyznę, który miał okleić swoje nogi i ręce taśmą, a następnie skierować się w stronę rzeki. Doświadczeni dzielnicowi, którzy przyjęli zgłoszenie, zareagowali bezzwłocznie i po chwili byli już na miejscu.
Mundurowi, którzy przyjechali w okolice Mostów Trzebnickich i wałów nad Odrą, zauważyli mężczyznę, który zachowywał się bardzo nerwowo. Ten, w pewnej chwili zaczął wchodzić do wody, kierując się w stronę mocnego w tym dniu nurtu. Funkcjonariusze niezwłocznie wbiegli za mężczyzną do wody uniemożliwiając mu wejście w głębinę. Było to jednak trudne, ponieważ desperat był agresywny wobec policjantów i używając siły chciał wejść w nurt rzeki. Funkcjonariusze byli zmuszeni do użycia siły fizycznej, aby wyciągnąć mężczyznę z wody.
Już na brzegu mundurowi wezwali na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego. Kontakt z 40-letnim wrocławianinem był mocno utrudniony, ponieważ mężczyzna mimo chwilowego uspokojenia się, wypowiadał się bardzo nielogicznie. Sugerowało to, że może znajdować się pod wpływem substancji psychoaktywnych.
W pozostawionym na brzegu bagażu 40-latka mundurowi ujawnili plastikowe opakowanie z białym proszkiem. Jak się po chwili okazało, była to amfetamina w ilości kilkudziesięciu porcji handlowych. Narkotyk zabezpieczono, a posiadający go mężczyzna został doprowadzony do policyjnego komisariatu, a następnie do pomieszczenia dla osób zatrzymanych.
40-latek odpowie przed sądem za przestępstwo z zakresu Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii. Maksymalna kara za tego typu czyn to 3 lata pozbawienia wolności.
(KWP we Wrocławiu)