Policjant w drodze na służbę zatrzymał nietrzeźwego kierującego
W dość niespodziewany sposób zakończyła się interwencja zielonogórskiego policjanta, który jadąc na służbę zatrzymał się, żeby pomóc pewnemu kierującemu, widząc, że ten utknął na poboczu drogi i nie mógł wyjechać. Sierż. szt. Paweł Jabłonka był przekonany, że mężczyzna potrzebuje pomocy, a tymczasem okazało się, że jest nietrzeźwy i prawdopodobnie dlatego nie mógł opanować swojego pojazdu. 18-latek odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
W piątek (1 listopada br.) zielonogórski policjant sierż. szt. Paweł Jabłonka jadąc na służbę zauważył na rondzie przy ul. Głogowskiej samochód marki Ford Focus stojący na wewnętrznej części skrzyżowania. Jego kierowca próbował bezskutecznie ruszyć z miejsca, ale miał z tym znaczne problemy. Wyglądało to tak, jakby wjechał na nieutwardzoną nawierzchnię ronda, na której utknęły koła pojazdu i nie mógł się wydostać na jezdnię. Policjant widząc całą sytuację postanowił się zatrzymać i pomóc kierującemu. Gdy podszedł i się przedstawił, pytając jak może pomóc, kierujący nagle się zdenerwował. Policjant od razu zorientował się, co jest przyczyną jego nerwowego zachowania, bo poczuł od niego silną woń alkoholu. Funkcjonariusz o swoich podejrzeniach natychmiast poinformował dyżurnego, który skierował na miejsce patrol ruchu drogowego. Badanie przeprowadzone przez policjantów wykazało, że kierujący fordem miał ponad promil alkoholu w organizmie.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy na dalsze badania. 18-latek odpowie kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Za te przestępstwo grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, a także grzywna w wysokości co najmniej 5 tys. zł. i zakaz prowadzenia pojazdów na co najmniej trzy lata – o ostatecznym wymiarze kary zadecyduje sąd.
(KWP w Gorzowie Wlkp./js)