Podały się za rehabilitantki i okradły starszą kobietę - uważaj na to, kogo wpuszczasz do mieszkania
Dwie kobiety podały się za rehabilitantki, weszły do mieszkania 82-latki i ukradły jej pieniądze oraz biżuterię. Kobieta straciła w sumie blisko 12 tys. zł. Apelujemy, aby zachować ostrożność, kiedy ktoś nieznajomy puka do naszych drzwi. Zanim wpuścimy taką osobę do mieszkania, należy się upewnić czy pracuje ona w danej instytucji. Przypominamy, ostrzegajcie swoich znajomych, bliskich i samotnych sąsiadów, opowiadajcie o przypadkach oszustw jakich dopuszczają się przestępcy. Oszuści lub złodzieje mogą zapukać do każdych drzwi, a wtedy warto wiedzieć jak się zachować.
Policjanci pracują nad zatrzymaniem dwóch kobiet, które zapukały wczoraj do mieszkania 84-letniej mieszkanki Gdańska i ją okradły. Dwie kobiety powiedziały starszej pani, że są rehabilitantkami, które wysłały list do pokrzywdzonej z ofertą darmowych leków oraz leczenia kręgosłupa. Wmówiły kobiecie, że ona jako jedyna nie odpowiedziała na tę ofertę, dlatego musiały ja odwiedzić osobiście i sprawdzić, dlaczego nie jest zainteresowana tak atrakcyjną ofertą.
Kobieta wpuściła dwie złodziejki do swojego domu i gdy jedna z nich w łazience przeprowadzała pokrzywdzonej „badanie” kręgosłupa oraz masaż, druga przeszukiwała pokoje i ukradła pieniądze oraz biżuterię. Kobieta zorientowała się, że została okradziona dopiero wówczas gdy złodziejki opuściły jej mieszkanie. W ten sposób straciła blisko 12 tys. zł.
Policjanci dążą do zatrzymania dwóch złodziejek, zabezpieczają zapisy z kamer monitoringu, rozmawiają z mieszkańcami oraz osobami, które mogą mieć informacje na temat tego zdarzenia.
Przypominamy:
Oszuści i złodzieje wciąż szukają nowych sposobów na to, aby się wzbogacić. Często wykorzystują życzliwość i otwartość starszych osób. Pukają do drzwi seniorów, wykazują zainteresowanie ich sprawami. Podają się za pracowników różnych instytucji, m.in. ZUS-u, ośrodka pomocy społecznej – takich, z których świadczeń starsze osoby korzystają. Złodzieje w ten sposób zdobywają zaufanie i przychylność seniorów. Zdarza się, że podszywają się za pracownika wodociągów, sprzedawców prądu czy usług teleinformatycznych. Szukają różnych sposobów, by starsze osoby wpuściły ich domu. Wówczas stosują różne taktyki manipulacji, odwracają uwagę i kradną pieniądze czy też biżuterię.
Przed otwarciem drzwi:
- upewnijmy się, że osoba, która tam stoi jest nam znana, a jeśli nie, to zapytajmy o cel wizyty. Poproś o okazanie dowodu tożsamości, legitymacji służbowej czy identyfikatora. Uczciwej osoby nie zrazi takie postępowanie powodowane ostrożnością. Zadzwoń do instytucji, która tę osobę do nas przysłała, a jeśli nie jesteśmy tego sprawdzić, nie wpuszczajmy nikogo do mieszkania.
- w razie wątpliwości należy umówić się na inny termin, sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub innej odpowiedniej instytucji wiarygodność osoby pukającej do drzwi (jeśli osoba podaje się za przedstawiciela administracji lub innej odpowiedniej instytucji).
- w sytuacji, gdy osoba staje się natarczywa, natychmiast należy zadzwonić na policję lub zaalarmować otoczenie.