Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Grupa handlarzy ludźmi rozbita

Data publikacji 11.05.2006

Policjanci z wrocławskiego CBŚ rozbili zorganizowaną grupę przestępczą trudniącą się werbowaniem i transportem kobiet do Austrii. Część kobiet wiedziała czym się będzie zajmować, część była do prostytucji zmuszana. Rozbicie grupy było możliwe dzięki aktywnej współpracy i szybkiej wymianie informacji pomiędzy dolnośląską policją, strażą graniczną i policją austriacką.

W 2005 roku funkcjonariusze zdobyli informacje, że na Dolnym Śląsku istnieje zorganizowana grupa przestępcza zajmująca się tym procederem i wszystko wskazywało na to, że zwerbowane kobiety mogą być ofiarami "handlu żywym towarem". Jednocześnie funkcjonariusze dostali informację, że kontrolerzy z przejścia granicznego zauważyli, iż często ci sami mężczyźni podróżują na zachód Europy z różnymi młodymi kobietami.

Policjanci nawiązali współpracę z funkcjonariuszami policji w Austrii i z Sudeckim Oddziałem Straży Granicznej, w rejonie działania którego znajdują się przejścia graniczne, przez które członkowie grupy przewozili zwerbowane kobiety.

Członkowie grupy nawiązali ścisły kontakt z właścicielką trzech wiedeńskich agencji towarzyskich - Polką, na stałe mieszkającą w Wiedniu. To do niej trafiały wywiezione z Polski kobiety. Płaciła ona swoim dostawcom od 1000 do 1500 euro za każdą kobietę, o czym wywożone z kraju dziewczyny nie wiedziały. Dlatego też przestępcy wykorzystywali to i żądali od wywożonych kobiet 1500 euro lub od 10 do 25 % od uzyskiwanych przez nie zarobków w zamian za załatwienie pracy.

Kobiety były werbowane bezpośrednio z polskich agencji towarzyskich, gdzie "przypadkowi klienci" oferowali im lepszą pracę i znacznie wyższe zarobki.

Innym sposobem na zdobycie chętnych na wyjazd do Austrii były ogłoszenia internetowe, w których kuszono wysokimi zarobkami i legalną pracą za granicą. Za umieszczanie takich ogłoszeń odpowiedzialni byli dwaj członkowie grupy, z których jeden był właścicielem legalnie działającej agencji modelek we Wrocławiu. Tą właśnie drogą trafiło za granicę kilka kobiet, nieświadomych tego, jaką pracę mają wykonywać.

W agencji modelek robiono sesje fotograficzne dziewczynom, a następnie ich zdjęcia umieszczane były na austriackich stronach internetowych należących do agencji.

Kobiety, które niejednokrotnie dopiero po dowiezieniu do Wiednia były informowane, że mają zapłacić jakieś pieniądze za załatwienie pracy, były zastraszane w różny sposób. Przestępcy grozili, że zdjęcia dostarczą członkom rodzin, lub spalą im samochód.

Policjanci zebrali niezbędny materiał dowodowy i pod koniec marca 2006 roku przystąpili do realizacji sprawy. Podzielono ją na dwie części. Pierwsza odbyła się w Austrii, gdzie austriaccy policjanci zatrzymali właścicielkę agencji towarzyskiej i jej wspólnika. W działaniach brali udział funkcjonariusze wrocławskiego Centralnego Biura Śledczego.

Druga część rozpoczęła się w kwietniu we Wrocławiu. Policjanci zatrzymali 5 osób, w tym dwóch funkcjonariuszy wrocławskiej policji. W tych działaniach obserwatorami byli austriaccy policjanci.

Wszystkim zatrzymanym przedstawiono zarzuty działalności w zorganizowanej grupie przestępczej i czerpania korzyści z cudzego nierządu, a jednemu z nich dodatkowo zarzut handlu ludźmi.

Czterech mężczyzn trafiło do aresztu, piąty z nich ma zakaz opuszczania kraju i musiał zapłacić poręczenie majątkowe.

Powrót na górę strony