Zatrzymani za ściąganie haraczy
Data publikacji 11.05.2006
Wspólna akcja policjantów z komend miejskiej i wojewódzkiej doprowadziła do zatrzymania trzech mężczyzn ściągających haracze z agencji towarzyskich.
![Zatrzymani za ściąganie haraczy Zatrzymani za ściąganie haraczy](https://policja.pl/dokumenty/zalaczniki/1/1-1472_g.jpg)
Na miejscu policjanci ustalili, że ci sami mężczyźni byli w tej agencji wcześniej. Wtedy powiedzieli, że będą ochraniać "dziewczyny", a one będą im za to płaciły. W środę przyszli po zapłatę. Natychmiast rozpoczęto poszukiwanie sprawców tego rozboju. Policjanci operacyjni zajmujący się przestępstwami związanymi z prostytucją zbierali informacje, czy do innych agencji również ktoś zgłosił się z "propozycją nie do odrzucenia". W trakcie ustaleń, z policjantami skontaktował się konkubent jednej z prostytutek z innej agencji towarzyskiej. Powiedział, że do jego konkubiny kilka dni wcześniej przyszło trzech mężczyzn proponując "ochronę". Po zapłatę mieli przyjść w środę około godz. 17.00. Przekazał również policjantom spisane numery banknotów, które przygotował na zapłatę. Funkcjonariusze zorganizowali zasadzkę, w której brało udział kilkunastu policjantów z komendy miejskiej i wojewódzkiej. Agencja mieściła się na piętrze budynku przy ul. Wąskiej. Część policjantów czekało na sygnał wewnątrz: na ostatnim piętrze i w piwnicy, pozostali obserwowali budynek. Kilka minut po godz. 17.00 do obserwowanej klatki weszło trzech mężczyzn. Wzięli pieniądze – 500 zł i wychodzili. Gdy podeszli do drzwi wyjściowych z klatki schodowej otworzyli je im policjanci.
Jednocześnie z góry i z piwnicy dobiegli pozostali funkcjonariusze, którzy zatrzymali kompletnie zaskoczonych mężczyzn. Po zatrzymaniu wszyscy wsiedli do radiowozów i pojechali do komendy przy ul. Kaszubskiej. Cała akcja trwała około 2 minut i pozostali mieszkańcy, ani przechodnie nie zorientowali się co się stało.
![Zatrzymani za ściąganie haraczy Zatrzymani za ściąganie haraczy](https://policja.pl/dokumenty/zalaczniki/1/1-1473_g.jpg)
Pomysłodawcą zdobycia łatwych pieniędzy był Dominik S. Namówił znajomych do swojego pomysłu. Pozostali zatrzymani znali się ze wspólnego odbywania kary pozbawienia wolności. 26 letni Artur G. wyszedł z więzienia, za dobre sprawowanie w marcu 2005 roku. Odbył karę 6 lat z zasądzonego wyroku 7,5 roku pozbawienia wolności za rozboje, kradzieże i inne przestępstwa.
Jeszcze w środę 26 letniemu Arturowi G. policjanci przedstawili dwa zarzuty: rozboju w warunkach recydywy oraz kradzieży rozbójniczej. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat. W czwartek będą przedstawiane zarzuty kolejnym zatrzymanym.
Jak podkreślają fukncjonariusze operacyjni, policja dysponuje informacjami o podobnych zdarzeniach, ale nie zostały one jeszcze zgłoszone policji.