Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Grupa "mięsnych" oszustów rozbita

Data publikacji 12.05.2006

Żmudna, czasochłonna, profesjonalna i skuteczna - te słowa najlepiej określają pracę, którą w ostanich dniach żyli policjanci z Sekcji do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej w Rzeszowie. Jej efekt to ostateczna likwidacja zorganizowanej grupy przestępczej, której zajęciem było wyłudzanie, a potem sprzedaż zdobytych w ten sposób hurtowych ilości mięsa i wędlin.

Mijający tydzień policjanci zajmujący się tą sprawą spędzili na północy Polski - w Toruniu, Lipnie i Bydgoszczy. Pojechali, by ująć pozostających na wolności trzech mężczyzn, członków "mięsnego" gangu - 49-letniego Marka Z., 24-letniego Piotra L. i 44-letniego Andrzeja P. Już wcześniej zatrzymana została Danuta M., któa wcielała się w rolę intendentki.

Zatrzymaniem poszukiwanych zajęli się policjanci z pododdziału antyterrorystycznego KWP w Bydgodszczy, była bowiem obawa, że przestępcy mogą być uzbrojeni i mogą użyć broni. To jednak nie potwierdziło się. Wszystkich trzech policjanci przywieźli do Rzeszowa. Marek Z. i Piotr L. przez najbliższe trzy miesiące "mieszkać będą" w celach aresztu śledczego. Tak zdecydował rzeszowski Sąd Rejonowy.

Podział ról w grupie był zawsze taki sam: Andrzej S. i Przemysław U., zatrzymani jeszcze w kwietniu, udawali przedsiębiorców i zamawiali towar. Danuta M. odbierała mięso i aranżowała rzekome spotkanie z szefem, który miał zapłacić za dostawę. Piotr L. i Marek Z. odbierali i przewozili wędliny, natomiast Andrzej P. zajmował się ich zbytem. Andrzej S., Piotr U., Marek Z. i Piotr L. byli już karani. Niebawem będą po raz kolejny - za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i oszustwa.

Wiadomo już, że grupa wyłudziła wyroby mięsne z zakładów masarskich w Krakowie, Rabce, Bydgoszczy, Lublinie, Puławach, Rawiczu, Łowiczu, Iławie.
Powrót na górę strony