Policjanci z Otwocka wykryli włamania do paczkomatów
Sukcesem zakończyły się działania wykrywcze policjantów, którzy po niespełna tygodniu pracy przy sprawie włamań do dwóch paczkomatów, ustalili podejrzanych i przedstawili im zarzuty karne. Dzięki zaangażowaniu kryminalnych, a także policjantów z pionu prewencji komisariatu w Karczewie oraz pracy śledczej dochodzeniowców, zebrano materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie trójce mężczyzn zarzutów karnych. 42 zarzuty karne popełnienia włamań i usiłowań usłyszał 18-letni otwocczanin. Kolejny 18-latek usłyszał ich 18, a trzeciemu podejrzanemu w wieku 19 lat, zarzucono popełnienie dwóch włamań i usiłowań do 23 skrytek paczkomatowych. Grożą im kary do 10 lat pozbawienia wolności.
Pod koniec grudnia ubiegłego roku, dwa paczkomaty na terenie Otwocka stały się obiektem przestępczego zainteresowania. Pierwszym celem włamywaczy stał się paczkomat przy ulicy Żeromskiego. Złodzieje dostali się do skrytek paczkomatowych, wyłamując w nich drzwiczki. Kilka dni później podobne włamanie odnotowano w paczkomacie przy ulicy Jana Pawła II w Otwocku. Sposób działania był bardzo podobny.
Wyjaśnieniem tych spraw od razu zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego. W wyniku dokładnej analizy sposobu zachowania podejrzanych, w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy oraz ustalenia policjantów z pionu prewencji komisariatu w Karczewie, zawężono krąg osób podejrzanych do trzech mieszkańców powiatu otwockiego, którzy byli znani Policji z popełniania przestępstw przeciwko mieniu.
Do policyjnego aresztu trafiło dwóch 18-latków i jeden 19-latek, wszyscy z Otwocka. Po dokładnej analizie zebranych dowodów i oszacowaniu liczby skrytek, do których dostali się podejrzani, przedstawiono im zarzuty karne.
Obliczono, że podejrzani dostali się do 42 skrytek, do których włamano się bądź usiłowano włamać. I tak jednemu z 18-latków wstępnie udowodniono, że dostał się do wszystkich ustalonych skrytek, drugi z 18-latków do 18, a trzeci 19-letni do 23 skrytek.
To jeszcze nie koniec tej sprawy, policyjni dochodzeniowcy pracują dalej. W dalszym ciągu będą szacowane i ustalane dokładne straty, jakie pokrzywdzeni mogli ponieść z tytułu straty nieodebranych i opłaconych przesyłek.
Sprawa, o której było głośno na otwockich forach i portalach, zakończyła się szybkim wykryciem podejrzanych, a to wszystko dzięki dobrze wykonanej policyjnej pracy, analizach, typowaniach i ustaleniach policjantów z pionu kryminalnego oraz prewencji.
(KSP / kp)