Czujni seniorzy pomogli zatrzymać oszusta!
W policyjną zasadzkę wpadł 23-letni łodzianin, który działał „metodą na policjanta". Tym razem podając się za funkcjonariusza CBŚP usiłował wyłudzić od 81-latka 10 tysięcy złotych, walutę obcą i biżuterię. Przekonywał, że w związku z działalnością pewnej grupy przestępczej tylko u niego będą bezpieczne te pieniądze. Senior o dziwnej rozmowie telefonicznej powiadomił sąsiadkę a ta prawdziwych policjantów. Sprawca wpadł kiedy przyszedł po pieniądze. Jak wynika ze wstępnych ustaleń oszukanych przez niego osób może być więcej.
17 stycznia 2020 roku policjanci otrzymali informację, że 81-letni mieszkaniec bloku przy ulicy Wyszyńskiego w Łodzi prowadzi właśnie rozmowę telefoniczną z osobą, która podaje się za funkcjonariusza CBŚP. O niepokojącej sytuacji zaalarmowała sąsiadka seniora. Przekazała, że ów policjant wypytuje o różne rzeczy m.in. o majątek, z kim mieszka starszy pan, czy ktoś go odwiedza, jak się czuje, czy ma oszczędności i gdzie je przetrzymuje. Natychmiast skierowano tam patrol. Dalsza część rozmowy nadzorowali już prawdziwi policjanci. Pokrzywdzony powiedział, że ma w domu 10 tys. złotych, 1000 euro i biżuterię, na co rozmówca zareagował namawiając do zdeponowania kosztowności u niego, gdyż ma informacje, iż pewna grupa przestępcza ma zamiar okraść 81-latka i tylko tak uniknie utraty oszczędności całego życia. Cały czas pozostawał z seniorem w łączności telefonicznej. W pewnym momencie nakazał mu wyrzucenie pieniędzy i biżuterii przez okno. Z uwagi na stan zdrowia starszego pana było to niemożliwe więc dotarł do drzwi mieszkania. W momencie kiedy oszust odbierał saszetkę został obezwładniony przez czekających już na niego prawdziwych policjantów. Był bardzo zaskoczony. Okazał się nim 23-letni łodzianin. Noc spędził w policyjnych areszcie. W tym czasie śledczy przeanalizowali wstępnie inne podobne zgłoszenia z osiedla Retkinia. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu oprócz tego usiłowania także dokonanie oszustwa tą samą metodą. 14 stycznia 2020 roku ofiara padła 85-letnia mieszkanka osiedla, która przekazała 62 tys. złotych. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt. Za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Sprawa pozostaje rozwojowa.
PAMIĘTAJ!
Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem! Policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach! Jeżeli odebrałeś taki telefon bądź pewien, że dzwoni oszust! Nigdy w takich sytuacjach nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów, nie zakładaj kont w banku i nie przekazuj nikomu swoich danych, numerów PIN i haseł! Po takiej rozmowie natychmiast zadzwoń do kogoś bliskiego na znany Ci numer i opowiedz i tym zdarzeniu i poinformuj Policję.
(KWP w Łodzi / js)