Okradali mieszkania w Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu. Wpadli wracając z łupami
Krakowscy policjanci zatrzymali na autostradzie w Balicach dwóch mężczyzn podejrzewanych o włamania do mieszkań na terenie Krakowa. Jak się okazało, wracali oni z Poznania, gdzie również trudnili się przestępczym procederem.
16 stycznia br. policjanci z Wydziału d/w z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Krakowie udali się w rejon poboru opłat na autostradzie w Balicach. Z informacji uzyskanych przez funkcjonariuszy samochodem marki BMW miały poruszać się tą trasą osoby podejrzewane o szereg włamań do mieszkań w małopolskiej stolicy. Tuż po północy policjanci zauważyli ten samochód i natychmiast go zatrzymali. Mężczyźni znajdujący się w środku nie chcieli jednak otworzyć drzwi, a ich zachowanie było bardzo nerwowe. Funkcjonariusze szybko uporali się z drzwiami i zatrzymali 47 oraz 37-latka. Podczas przeszukania auta funkcjonariusze znaleźli w nim wyroby jubilerskie oraz telefon pochodzący z kradzieży. Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Jak się później okazało, wracali oni z Poznania, gdzie kilka godzin wcześniej dokonali kradzieży z włamaniem do kilku tamtejszych mieszkań.
W trakcie dalszych ustaleń okazało się, że złodzieje poznali się kilka tygodni wcześniej. 47-latek zaproponował wówczas młodszemu koledze, aby ten wraz z nim wybrał się do innego miasta, gdzie można się wzbogacić. 8 stycznia br. pojechali do Wrocławia, gdzie włamali się do dwóch mieszkań, skąd ukradli biżuterię, zegarki oraz dużą ilość gotówki. Wracając, postanowili zatrzymać się jeszcze w jednej z podwrocławskich miejscowości, gdzie również dokonali kradzieży z włamaniem. Straty związane z ich działalnością tego wieczoru zostały wycenione na kwotę ponad 20 tys. zł. Na tym jednak złodzieje nie zakończyli swojej „przygody”, gdyż tydzień później tj. 15 stycznia br. postanowili pojechać do Poznania, gdzie tym razem włamali się do 5 mieszkań. Zainteresowanie rabusiów skupiło się na biżuterii, zabrali także drogie zegarki oraz gotówkę. Łącznie wysokość strat pokrzywdzeni wycenili na blisko 11 tys. zł.
Sposób działania sprawców za każdym razem był taki sam. Wybierali oni te mieszkania, w których światło nie było zapalone, a następnie wchodzili do środka, wyważając drzwi balkonowe i plądrowali lokale. Dodatkowo jak ustalili śledczy, starszy z mężczyzn w grudniu ubiegłego roku włamał się do 3 mieszkań na terenie Krakowa. To właśnie wtedy po udanych próbach i zagrabieniu mienia na łączną sumę ponad 5 tys. zł. mężczyzna wpadł na pomysł przeniesienia swojej aktywności do innych większych miast na terenie Polski, przekonując do tych działań młodszego kolegę.
W toku dalszych ustaleń okazało się, że 47-latek sprzedał w jednym z krakowskich lombardów biżuterię, zegarki czy sztabki złota. Przedmioty te zostały zabezpieczone. Obecnie trwają czynności mające na celu ustalenie, czy i gdzie zostały wcześniej skradzione.
Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem na terenie Wrocławia oraz Poznania. Dodatkowo starszy z nich odpowie za te same czyny, których dopuścił się kilkukrotnie w Krakowie oraz za paserstwo. Grozi im kara pozbawienia wolności do lat 10, jednak z uwagi na fakt, że 47-latek popełnił przestępstwa w warunkach tzw. recydywy, wysokość grożącej mu kary może zostać zwiększona o połowę. Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów.
Osoby, które rozpoznają przedmioty na załączonych poniżej fotografiach, proszone są o kontakt z Policją pod numerem telefonu: 12 615 24 50.
(KWP w Krakowie/ mw)