Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kolejna para bliźniąt w płockiej komendzie

Data publikacji 08.04.2008

Ania w służbie patrolowej płockiej komendy pracuje od miesiąca. Basia, druga z sióstr trojaczek, wraz z siedmioma innymi osobami złożyła właśnie w jednostce uroczyste ślubowanie. Niebawem rozpocznie szkolenie podstawowe w Szczytnie. Jak zgodnie twierdzą, o policyjnych mundurach marzyły zawsze. Teraz ich marzenie się spełnia. Kasia, trzecia trojaczka, mieszka za granicą i... bardzo siostrom zazdrości.

Świetlica komendy miejskiej Policji w Płocku. Ślubowanie nowo przyjętych do służby. Składali je: Basia, Ewa, Monika, dwóch Darków, Przemek, Krzysiek i Artur. Najmłodsza jest Monika. Ma 20 lat. Najstarsi to 29-latkowie. Dla żadnego z nich praca w Policji nie będzie pierwszym zajęciem w życiu.

"Witam was serdecznie w naszych szeregach – mówił komendant miejski Jarosław Brach – Praca, jakiej się podjęliście, to wyzwanie, ciężka, trudna i odpowiedzialna służba. Mam nadzieję, że jej podołacie. Kiedy ślubowanie składali policjanci z poprzedniego naboru, mówiłem, że czekają ich podwyżki. Wy przyszliście, kiedy stały się one faktem, po powrocie ze szkół policyjnych czekają was pobory ponad 1800 zł netto. Życzę jak najlepszych ocen w szkole i potem szybkich awansów".

Zaraz po ślubowaniu wszyscy nowo przyjęci szybko rozeszli się do domów, żeby skończyć pakowanie – jeszcze dziś wieczorem muszą stawić się w szkołach policyjnych: panie w Szczytnie, panowie w Gdańsku. Wrócą do Płocka po siedmiu miesiącach.

A w komendzie wszyscy cieszą się, że mają wyjątkowe szczęście do sióstr. Kiedy 30 listopada ubiegłego roku komendant Brach wręczał po ślubowaniu legitymację Krysi Stefańskiej, tuż obok stała identyczna jak kropla wody jej siostra bliźniaczka Kasia, która służbę zaczęła pełnić w Płocku niecały rok wcześniej.

Dziś sytuacja nie powtórzyła się tylko dlatego, że posterunkowa Anna Cieplak skręciła nogę w kostce, ma zwolnienie lekarskie i nie mogła asystować przy ślubowaniu swojej siostry Basi. Za to Basia chętnie opowiedziała i o swojej rodzinie, i o tym, dlaczego wstąpiła do Policji. Pochodzą z Płocka, są identyczne – ładne, z ujmującym, trochę nieśmiałym uśmiechem. Mają jeszcze dwie siostry – starszą i młodszą – ale tylko trojaczki „od zawsze” marzyły o policyjnych mundurach. Skończyły III LO im. M. Dąbrowskiej w Płocku, potem ekonomię na Politechnice Warszawskiej w Płocku. „Kiedy prawie rok temu Ania zgłosiła się do naboru, chciałam już wtedy razem z nią startować, ale bałam się testów sprawnościowych; byłam wtedy chora i nie dałabym rady” – mówi Basia Cieplak. Próbowała potem we wrześniu, ale do zaliczenia testu sprawnościowego zabrakło jej 3 sekund. Nie poddała się jednak. I tym razem się udało. Czy w ślady sióstr pójdzie trzecia trojaczka? „Kasia jest za granicą, tam ułożyła już sobie życie, ma męża, dziecko. Niedawno z nią rozmawiałam, mówiłam o ślubowaniu, a ona na to, że bardzo nam zazdrości. Bo my zawsze we trzy chciałyśmy iść do Policji..."

Powrót na górę strony