Dzięki policjantom, nie doszło do tragedii
Dzięki policjantom, nie doszło do tragedii. Tym razem mundurowi zatamowali krwawienie u mężczyzny, który chwilę wcześniej targnął się na swoje życie. Do momentu przyjazdu załogi karetki pogotowia, policjanci monitorowali funkcje życiowe osoby.
Dzięki policjantom nie doszło do tragedii. To już kolejny raz, kiedy funkcjonariusze znaleźli się w odpowiednim miejscu i czasie. Tym razem mundurowi zatamowali krwawienie u mężczyzny, który chwilę wcześniej targnął się na swoje życie.
Była 3.00 rano. Policjanci z białostockiej "patrolówki" kończąc interwencję w centrum miasta, zauważyli w oddali mężczyznę z nożem w ręce. Mundurowi natychmiast zaczęli działać. Już po chwili zobaczyli, że jego dłonie są zakrwawione. Policjanci zabezpieczyli nóż i przystąpili do tamowania krwawienia. W trakcie udzielania pomocy mężczyźnie, mundurowi ustalili, że chwile wcześniej próbował on odebrać sobie życie. Policjanci, monitorowali funkcje życiowe desperata, aż do chwili przyjazdu załogi karetki pogotowia. Następnie, mężczyzna trafił do szpitala.
(KWP w Białymstoku / mg)